Zrobiłem zdjęcie, żeby pokazać jak my to robimy. Do kartonów resztek i trawy, dojdzie kompost i zrębki. Oczywiście może być drobna frakcja przekompostowanej kory.
Oj faktycznie dawno mnie nie było a już tęskniłam za widokami ogrodowymi u Was.Praca mnie pochłonęła wracam do domu po 18 i jakoś brakuje czasu na forum
dzisiaj wyskoczyłam z aparatem więc zarzucę Was nowymi fotami
anabell
wjazdowa robiona w zeszłym roku jesienią (nie patrzeć na chwasty )
Witajcie, co się dzieje z moja trawa która wyglada jak poszarpana, w wielu miejscach mam takie placki poszarpane trawy. Dodam ze trawę kosirobot automatyczny noże niedawno miał wymieniane
trawa z rolki
Dziękuję za fantastyczne towarzystwo Mimo upału odpoczęłam... Uwielbiam te ogrody! Jak dobrze, że poprzednio nie kupiłam tej donicy i ram Przynajmniej był pretekst, żeby znów pojechać! Na szczęście były i pasują idealnie A przy okazji miałyśmy świetną wycieczkę. Zdjęcia wyszły piękne...
Cudnie się to czyta, a jeszcze milej patrzy na to jakie piękne horty z tych patyczkow porosły. I jak całkiem szybko. Dobrze im u Sylwuni. Widoki przepiękne. Ogród dojrzewa w oczach.
Był taki czas, że też byłam mocnym makiem. Chodziłam spać ok 3 w nocy. A w pracy musiałam od rana funkcjonować...... To trwało od listopada do kwietnia. Przyzwyczaiłam się do tego. Spałam ok 4 godzin
Też myślę o trawach. U mnie rosną najlepiej rozplenice..
Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Od dawna mam na tę hortensję ochotę.
To White Snow czy Polar Beer? Dwa lata temu kupowałem ich kilkanaście i teraz pięknie kwitną. Niestety nie w moim ogrodzie ale codziennie je podziwiam
Jeszcze Limelight mi się podoba.
Zaczarowana kraina ,to się dopiero zaczyna ...ponieważ nastał taki czas,że i u mnie w ogrodzie zamieszkały SKRZATY...A oto efekt mojego piątkowego leniuchowania urlopowego:
Wybrukowałam ścieżkę,postawiłam i pomalowałam płot,zreperowałam krzesełko i zmajstrowałam żurawia nad studnią(która jest ulepiona z gliny wiele lat temu w przedszkolu przez moje już dorosłe teraz dziecię )
Poza tym zrobiłam huśtawkę,wyrzeźbiłam drzwi i zamontowałam okna,nie licząc prac dekarskich i ogrodniczych
Teraz tylko trzeba poszukać tych SKRZATÓW,ale to już nie do mnie należy...
A moja gąsienica objadła jeden kwiatostan kopru i przeniosła się na pęd drugi. Jest już prawie dwa razy większa od chwili, kiedy ją zauważyłam. Dzisiaj rozpoczęła dożywianie dość późną porą, dlatego zdjęcie ostatnie jest z fleszem. Widać na nim, jak podjada nasionko kopru.