Tuja tak ma że w środku robi się brązowa i te przyrosty opadają, lepiej je zawczasu zebrać. Jak zbierzesz będzie zielona a nie kołtuniasta. Więc chyba lepiej mieć zieloną niż z wyglądu "chorą".?
Nadmiernie podeschła z powodu suszy, za mało podlewałeś. Tylko podlewanie może je uratować w następnym sezonie i na pewno wyładnieją, a jak będą znowu miały za sucho - to będą coraz gorsze.
Susza wzmaga szyszkowanie, a suszy było aż nadto. To objaw naturalny, otrzep tuje z suchego i zbierz. Od razu będą lepiej wyglądały i czysto oraz zielono.
Bynajmniej nie oczekuję, że ktoś podejmie decyzję za mnie.
Obojętnie na co padnie wybór póki co muszę jeszcze skombinować przyczepkę, nawieźć kompostu, przesadzić kilka roślin.
Graby kocham- ich jedyny minus to, że nie są zimozielone. Zawsze kojarzyły mi się tylko z UK. A kiedy zobaczyłam ich wspaniałe połączenie z lipami w sercu Puszczy Białowskiej to po prostu wiem, że będą miały szczególne miejsce w moim ogrodzie. Tylko oczywiście nie w takich gabarytach jak w Puszczy.
Jeśli nie masz to kup. A najlepiej zacznij kompostować liście, chwasty itd. W ogrodzie takich zielonych odpadów jest multum. Nawózów sztucznych nie stosujemy w warzywniku, bo będziesz je potem jadła z warzywami
Teraz rosną między Ivonne berberysy bordowe, ale w takim buszu jak jest teraz to ciężko do nich dojść, one są wysokie, nawet ponad metr wysokości mają.
A co z migdałkami? Szefowa radzi wywalić i dosadzić coś jeszcze na pniu?
Brakuje bordowego koloru, kulki z berberysu by się przydały bordowe (Bagatelle) albo wypełnić wszystko bordowymi żurawkami, ale wszystko co jest wolne a nie jakieś tam 3 szt.