Witajcie,
Podobnie jak Lunari zasiałem trawę 7 dni temu ( 29.09) - Trawa firmy Ba.. Universal. Do dzisiaj nic nie wykiełkowało

, mimo podlewania codziennie rano i wieczorem.
skład mieszanki- życica 30, wiechlina 15, kostrzewa kępowa 35, kostrzewa czerwona 20.
Grunt raczej piaszczysty- nadmienię że rosła na nim kiedyś trawa samosiejka przez 3 lata-. Wszystko w lipcu przeorałem , zradliłem - oczyszczciłem z korzeni i kamieni.
Czyściłem ziemię ( około 15 cm w głąb) przez miesiąc przesiewając ziemię za pomocą dużej plastikowej skrzynki ogrodniczej -( wylałem przy tym kilkanaście litów potu

Ziemia zwałowana miesiąc temu ( wałowanie - równaniedługą deską, grabienie i tak w koło) .Jak już teren został idealnie wyrównany przed dwoma tygodniami przyszła ulewa która mocno ubiła ziemię ( czy aby nie za mocno?)
Po dwóch dniach po ulewach lekko przgrabkowałem ziemię i na to zasiałem trawę. Następnie przyprószyłem za pomocą skrzynki mieszankę torfu odkwaszonego zmieszanego z ziemią do trawników i rodzimą ziemią.-To wszystko zwałowałem.
Przyprószyłem nie więcej niż 1 cm a może i mniej. Na 200 metrów kwadratowych poszło 500 litrów torfu i 240 litórw ziemi do trawników.
W skrócie nasiona są przysypane lekką warstwą lepszej ziemi i przyciśnięte do rodzimego gruntu metalowym wałem.( czy nie powinienem przed sianiem sypnąć torfu aby nasiona były na torfie?)
Co jeszcze źle zrobiłem?Co mogę jeszcze zrobić?
Napracowałem się przy tej ziemi przez cały sierpień w największe upały. Teraz spać nie mogę po nocach.
Tyle pracy i na marne...
Pomóżcie radą
Sławek