Z Moniczką podziwiamy jak niesamowicie wszystko u Magdy rośnie i jaki kawał pracy wykonała. Rozplenica chyba jakieś dopalacze od niej dostaje
Na koniec nasza wesoła ekipa
Na froncie wita wszystkich formalna część ogrodu, spokojna w kolorystyce i uporządkowana.
W tylnej, południowej części widać charakter naszej kochanej Ogrodniczki - szalony i różnorodny, urzekający bogactem kolorów i gatunków. Taki jak Magleska - wesoły i radosny
Po spacerach u Kapisa pojechaliśmy do Magleski i jej pięknego Ogrodu z wilkiem Wszystkich urzekła lokalizacja Magdy ogrodu, z cudownym, panoramicznym widokiem na góry Beskidu Śląskgo i Skrzyczne.
Ogród Madzi urzeka bogactwem roślin i zakątków. Wszystko jej fantastycznie rośnie, za kilka lat będzie tu niezły busz
Wojtek gotowy na zakupy Sylwia zaszalała w sklepiku, ja jak zawsze niezdecydowana, wydałam tylko 11 zł Dziś wróciłabym po drewniane donice, tylko trochę po nie daleko
Jedno jest pewne, dereń pagodowy Variegata musi wkrótce byc mój
Zmęczeni słońcem i spacerami szukaliśmy wytchnienia w cieniu. Doorenbosowy zakątek był chyba najprzyjemniejszy
Przetestowałyśmy ławeczkę przy starej chatce
A stary ogród Kapiasa oferował prawie same cieniste zakątki.
Taka piwniczka w ogrodzie to moje marzenie, no może niekoniecznie z jałowcem na dachu
Ceglane, nieco uporządkowane zakątki - mój pedantyczny charakterek lubi takie klimaty
Zakątek śródziemnomorski chciałabym w 100% teleportować do siebie Na niewielkiej, zamkniętej w ceglane ramy przestrzeni, można poczuć się jak na wakacjach na południun Europy...
Spotkania, spotkania... Nie sądziłam, że zalogowanie na Ogrodowisku zaowocuje tak fantastycznymi znajomościami i wydarzeniami
Na pamiątkę wklejam sobie kilka zdjęć z 17 czerwca, kiedy to wybraliśmy się do ogrodów Kapiasa i Magleski. Żar lał się z nieba, ale mimo kłopotów z klimatyzacją daliśmy radę. Gotowałam się w moim czarnym aucie i czarnym kombinezonie z Gosią (Margaretka3 - Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę) i teamem Słomczewskich z Rancza Szamragdowa Dolina.
Na miejscu dołączyli do nas: Magleska (Ogród z wilkiem), Agania (Ogrodowe radości i rozterki), Abiko (Ogródkowe perypetie) z Rodzinką, Monia81 (Wymarzony sielankowy ogród) z Mężem i Lindsay80 (Tu ma być ogród).
Paparazzich było wielu
W zasadzie już zasypiam nad klawiaturą.
Więc na koniec dalsza odsłona altany, z pozdrowieniami dla Pszczółki
Ściana jest ceglana! To ściana sąsiada, nie mogę nic z nią zrobić. Wyszorowaliśmy ją karcherem, nawet ją chyba polubiłam.
Ten kredens na tle ceglanej ściany bardzo się podoba mojemu eMowi. Mnie mniej. Mamy szafę lekarską metalową, tylko wymaga oczyszczenia i pomalowania, i to ona jest alternatywą dla tego kredensu.
Powiedzcie szczerze: ten kredens - hit czy kit?
Ja nie taka chibka jestem Ten etap ogrodowiskowy (uzależnienie od zaglądania do każdego ogrodniczego i zakupu roślin) mam już dawno za sobą (i chwała za to Panu). To będą drzewa, które po mnie zostaną. Warto wybrać je świadomie.
Skoro nie da się usiąść, to można się położyć na ławce i nie będzie problemu. I zapach ziół będzie lepiej wyczuwalny...
Róże na jabłoni - to jest to, pięknie wygląda Apple B. Czekam do jesieni, żeby podsadzić białą o drobnych kwiatach, którą sama ukorzeniłam, tylko nie wiem co to jest.
Pod kolejną jabłonkę chcę mieć różę helena, ale drzewko musi jeszcze podrosnąć, jeszcze nie owocowało, a to Kosztela.
Vanilka mi wyrosła zbyt duża, w tym roku rzycięłasm tylko połowę, i to się zemściło. Dół łysy, a kwiatki górą.
Dziś cały dzien w ogrodzie, w końcu wysprzątałam część rabat, i zxadbałam o wilgotnośc pomidorów i ogórków.
Fasolka szparagowa kwitnie. Wysiałam kolejny rządek fasolki na późniejszy zbiór. Ogólnie jestem zadowolona.Borówka jmeszcze zielona, ale poskubać gdzieniegdzie już można.