Nebel- wiem że prosiłaś gdzieś o zdjęcia zimy i cieszę się że ci się podoba
ja już miałam nie robić, bo szczerze mam jej trochę dość- i nawet nie chodzi tu o samą zimę, tylko kompletny brak słońca, ale skoro powstał bałwan to trzeba było uwiecznić dzieło Liczę na szybkie ocieplenie i powrót przedwiośnia, bo u mnie przez chwilę było- nawet krokusik już miał pąka.
Pozdrawiam i czekam na twój wątek
Gosiu, Abraham raczej nie spełni Twoich oczekiwań, to bardziej krzewiasta forma niż pnąca, w dodatku często słyszy się złe opinie co do jego wzrostu.
Niebieskie kwiaty pięknie łączą się z różami i z bielą, tym razem zaproponowałabym klasyki - New Dawn lub Rosarium Uetersen
Szczególnie zachwyca mnie właśnie New Dawn w takich połączeniach, te dwa kolory razem wydobywają z siebie wiele głębi, tworzą elegancki, zgrany duet .
Ja też coś sobie muszę kupić, na poprawę nastroju choćby , zaraz uderzam do Ćwika, bo dawno tam nie szalałam .
O tym nie wiedziałam, to dziwne, przecież projektowe też powinny się dodawać,
możesz napisać na priv skąd jesteś, ach jak mi się marzy jakieś spotkanie,
może kiedyś się uda, pozdrawiam i miłego wieczorku,
Gardenię lecę oglądać
Gosiniak, piękne ujęcia.
Wiosna na pierwszym planie, a jednocześnie to czego nijak nie da się ignorować, a razcej musimy zaakceptować, czyli zima, która na się świetnie chyba w całym kraju.
Jeszcze raz gratuluje pomysłu i dziekuję.
No i oczywiście sesja z kotem, dla mnie super.
Kapustka na żywo jeszcze większe wrażenie robi, ale w takiej grupie też jeszcze nie widziałam,
To troszkę słonka łyknęłaś, a nas tu z tą śnieżycą zostawiłaś, może przywiozłaś trochę ciepełka, czekamy na to słoneczko, pozdrawiam
Piękne te latarenki
to wielka radość dla dziecka wysiewać nasionka i obserwować,
będąc mała uwielbiałam to zajęcie, czyli już wtedy miałam coś z ogrodnika
Wolałabym już wiosenny, a tak kwiatkami trzeba się pocieszać, lecę zerknąć na pogodę, od jutro miała być już odwilź, ciekawe czy nie zmienili, dzięki za odwiedziny
U Halinki doczytaj dokładnie, to ona szuka, widziała u kogoś w wątku i nie może teraz znaleźć.
U mnie ok, tylko katar, da się przeżyć, ale dobrze że na Gardenię nie pojechałam, bo tutaj to zasypało nas konkretnie, mam nadzieję, że dziewczyny jakoś dojechały, zaraz zajrzę do wątku o Gardenii.
Dzięki Ewelinko za troskę, do ciebie też wpadnę
Ja tylko lekko przeziębiona, dzisiaj pomagałam nawet lepić bałwana, mam nadzieję, że to ostatni tej zimy.
Pogoda nie rozpieszcza, nasypało tyle śniegu, że aż wierzyć się nie chce że niedługo wiosna ma przyjść.
Tu bałwan bez nosa
O już sobie doczepił
Wiosna miesza się z zimą
A kot siedzi i obserwuje, kiedy wreszcie poszaleć na dworze będzie mógł, bo jakoś na śnieg to mu nie spieszno