Gutlandia
00:31, 11 lip 2018
Ja chciałam z tego ceglanego gruzu zrobić utwardzenie pod podjazdy. Wybrać ziemię. Zasypać tym gruzem. Zwalcować. Na to żwir lub podsypka cementowa i łupany kamień polny. Myślisz, że się nie nada?
Przyznaję się bez bicia, że wykopki utknęły w martwym punkcie. Za to krecik postanowił poryć mi moje tymczasowe rabatki. W akcie desperacji przed wczoraj zlałam grządkę nierozcieńczoną gnojówką z czarnego bzu a wczoraj, któryś z moich kotów przyniósł mi w prezencie owego krecika i zostawił przed wejściem do domu. Trochę mi się szkoda zwierzaka zrobiło. Myślałam, że on po tej gnojówce przekopie się gdzieś dalej a nie będzie luzem po "trawniku" biegał
Dzisiaj przywiozłam własnym autem jakieś pół tony obornika końskiego. Wiem, że to niewiele ale na parę metrów wystarczy. Rano oznajmiłam eMowi, że wieczorem jadę po kupę a on na to, że każdy zbiera to co lubi ale to jeszcze nic, wieczorem mówię, że jadę po ten obornik i czy ma jakieś drobne to kupię jeszcze chleb bo się kończy a nie chce mi się zahaczać o bankomat. I wiecie co mi powiedział? Wiecie? Że po co mi kasa jak i tak goooowno kupię
I teraz pytania.
1. Czy taki nie do końca przekompostowany obornik mogę zostawić w workach (takie białe wielorazowe na gruz) czy lepiej wysypać. co by się na wolności dokompostował?
2. Dostałam taką donicę:
Krzesełko jest normalnych rozmiarów. Donica stoi na palecie, jak stanę obok to sięga mi do biodra. Średnicy ma prawie metr. Na bajzel nie patrzymy. Co w niej można posadzić? Czy może zamiast sadzić wykorzystać do czegoś innego? Budę dla psa już mam
Tylko co do tych zwisów?

Witam,

