To mnie pocieszyłaś Aguś A ja już myślałam, że chwastnicę mam przez kompost. A tak się zastanawiając to wszędzie tam, gdzie dzieliłam trawy to mam chwastnicę. W nieruszanych miejscach brak jej. Czyli cały czas z nią będę walczyć
Zabieram się za rozluźnienie gleby na rabatach z roślinami..mączka bazaltowa, gnojówka z pokrzywy, drobna kora; takie mam założenie jeszcze na ten sezon. Mimo, że mam piasek to gleba jakaś ubita, zwłaszcza tam, gdzie czasami wstawiam nogę
Toszko, wiem, że tu bywasz. Chłonna wiedzy weszłam do polecanych wątków i przepadłam; ekologia będzie teraz u mnie przez duże E. Zainteresowała mnie mączka bazaltowa - po lekturze u Waldka - ile razy podsypywać ? bo zastanawiam się, czy kupić więcej, niż 3 kg.
Bardzo dziękuję za wskazówki. Tak jak już pisałam, mam już posadzone rośliny i wysypaną korę. Miałam plan tylko dosypywać kory co roku, ale już widzę, że bez pazurkowania się nie obędzie.
Elu, często zaglądam na projektowanie i tak jak u Ciebie kiedyś pisałam-jesteś wzorem do naśladowania! Nie często się zdarza, że ktoś bez mrugnięcia okiem słucha się od początku Toszki A dobrze wiemy, jakie są początki w ogrodzie i na co Iwona zwraca największą uwagę.
Myslę, że jeszcze z 2-3 lata i będzie już idealna
Kanciki dziękują ale nie są idealne...
A w ogrodzie lubię porządek i o ile w pierwszym już nie mam prawie wcale chwastów o tyle w drugim mam w tym roku atak chwastnicy
I często Ci się obrywa za to "stręczenie" glebą początkujących ogrodników Bo każdy chciałby już kupować, sadzić a tutaj ktoś "marudzi" o śmierdzącym oborniku, korze itd. Ale nie ma co ukrywać- podstawa to dobre przygotowanie gleby!
Za info o hakone dziękuję! Będę przesadzać i już wykorzystam wiórki Tam psiaka nie mam to bez obaw mogę działac