Bardzo dziękuję Toszko za cenne informacje. Skopiowałam je sobie na dysk. Mam jeszcze jedno pytanie: Czy wystarczy taką operację wzbogacania gleby przeprowadzić raz w roku na wiosnę? PS. 1. Przepraszam Polinko, że zadaję to pytanie u Ciebie na wątku, ale... tak samo wyszło . PS. 2. Nigdy jeszcze nie chwaliłam Twoich traw, więc może jest okazja: Przepiękne trawy. I czekam na altanę.
Pośpiech przy zakładaniu ogrodu jest złym doradcą. Doświadczam tego każdego dnia. Gdybym u siebie należycie przygotowała najpierw glebę, tym bardziej, że była nawieziona, praca teraz byłaby o wiele lżejsza i ogród mniej problematyczny. Gdybym...... najpierw zaczęła od lektury ogrodowiska.....
Atak chwastnicy,znam to Zawsze na nowych rabatach mam kilka jej rzutów. Po roku się z lekka uspokaja Najgorzej mnie zdenerwowała, jak zaatakowała nowo wysiany kawałek trawnika - musieliśmy siać ponownie.
Bardzo dziękuję za wskazówki. Tak jak już pisałam, mam już posadzone rośliny i wysypaną korę. Miałam plan tylko dosypywać kory co roku, ale już widzę, że bez pazurkowania się nie obędzie.
Toszko, wiem, że tu bywasz. Chłonna wiedzy weszłam do polecanych wątków i przepadłam; ekologia będzie teraz u mnie przez duże E. Zainteresowała mnie mączka bazaltowa - po lekturze u Waldka - ile razy podsypywać ? bo zastanawiam się, czy kupić więcej, niż 3 kg. Widzę, że Polinka też o nią pyta
Ja się nie gniewam ale zakotwiczę u Ciebie na chwilunię czekając na Toszkę.
Zabieram się za rozluźnienie gleby na rabatach z roślinami..mączka bazaltowa, gnojówka z pokrzywy, drobna kora; takie mam założenie jeszcze na ten sezon. Mimo, że mam piasek to gleba jakaś ubita, zwłaszcza tam, gdzie czasami wstawiam nogę
Wlasnie doszłam do wniosku po lekturze Toszki ze mam ziemienidealba bo paluch wchodzi nawet w trakcie suszy jakkolwiek to brzmi