Cześć Iza, dziękuję za odwiedziny. Masz rację, Wierzchosławice leżą między Górami Wałbrzyskimi a Pogórzem Kaczawskim i kamieniem stoją.Na podwórku między kamiennymi wyniesionymi rabatami miała być trawa, ale koszenie to był koszmar, stąd pojawił się jasny żwirek/ pod nim, żeby nie rosły chwasty jest położona folia tunelowa - niezniszczalna- mimo chodzenia nie robią się dziury/.I potem, dla jakiejś spójności, żwirek jest i w ogrodzie.
To zdjęcia podwórka.
Beatko, ja kiedyś tj, na początku też ich może nie zauważałam .
Ale z rok na rok coś dokupiłam.A przyszedł taki rok co kupiłam ok,20, na drugi też tyle samo .I juz jest ok, 60 .Nie liczę dokładnie.
W mnie wczoraj trochę popadało na raty.
Dziś to słone to deszczyku trochę.Angielska pogoda.
Ale ważne,że deszcz jest .I nie usze podlewać, też godzinami.
O to wydatek miałaś z nową pompą.Ale dla ogrodu to ważne rzeczy.a nowa posłuży dużej
Pergole pomalowałam.Dzisiaj ,Ale jeszcze nie stoi na docelowym miejscu przy , czy w różyczce.Schnie.Tylko coś zaczyna kropić.Czy deszczyk da jej wyschnąć ?
Twoja ostróżka rośnie.Mam nadzieję,że będzie taka duża kiedyś jak u ciebie ??
A jej dla towarzystwa taką kupiłam
Serduszka kwitnie - już chyba 2 miesiące
Zakochałam się w tych fotkach...... Stworzyłaś przepiękne kobierce kwiatowe
Już sobie wyobrażam jak tam jest głośno od przylatujących doń owadów
Pozdrawiam
To zdjęcie z różą jest piękne. Nie pamiętam jaką masz odmianę ale to chyba połowa jej kwitnienia. U mnie wszystkie przekwitły. Tylko NN nie bo były późno przesadzane więc mają opóźnienie. Zaglądam na odmiany które kwitną nieprzerwanie.
A na hortensje też czekam a u Ciebie już zaczęły niektóre
Każdy tworzy jak chce .Swój ogród to swoje rośliny, swoje własne doświadczenia,swoje nasadzenia, próby, swoje nawet przemeblowania roślinne.
Może u ciebie ta kocimiętka się sprawdzi.U nie miała amol miejsca przy różach i nie było jej widać,Wybujała.I w efekcie ją usunęłam .
Napikowanie roślin jeszcze można.Dadzą radę abyś pamiętał o piłowaniu ich i podlewaniu.