Gardenarium napisał(a)

Do bukietu dodaj lekkości, nawet kłosy ostnicy (beżowe).

Kochana jesteś z tym dążeniem do perfekcji
Właściwe bukiety stoją w domu, zostały mi ścięte przegorzany, więc wtyknęłam w butelkę.
I został taki niedoskonały....
Ściskam Cię mocno

W obecnych czasach zauważyliśmy, że w jednym czasie jest wszystko i larwa i owad dorosły i imago, tak że jest ciężko.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie

A myślisz że one siedzą konkretnie w korzeniach i podlanie w dziurę wystarczy? Zaoszczędź sobie wydatków i nie lej, a po drugie opuchlaki i tak nie zginą. To walka bez końca i przegrana.

Efffa napisał(a)

Ładne trawki, loozaczku ja bym tam nie dawała tych niebieskich,

Ty nie kupujesz nieparzystą liczbe roślin jednego gatunku?

W przypadku symetrii ta zasada jest nielogiczna i zaprzecza wszystkiemu co z symetrią związane.

W przypadku leżącej szmaty działanie nicieni jest niemożliwe, bo gleba jest odizolowana. Najpierw usuń szmatę.

Do bukietu dodaj lekkości, nawet kłosy ostnicy (beżowe).

Gardenarium napisał(a)

Chodzi o uzyskanie takiego właśnie efektu z sadzonek powyżej.

Nie, część kępy wymarzła.

Bo trawa pampasowa nie jest do naszego klimatu

O..aż takich informacji to raczej nie mamy
Ale szukając na stronie ZSP ma jedna szkółka

http://www.e-katalogroslin.pl/search/basic

Możesz pozostawić, wtedy wysieje się sama i wyjdą siewki w następnym roku. Możesz zebrać i wysiać w dogodnym miejscu. Traktując naparstnicę jako roślinę dwuletnią wskazane jest wysianie jej w czerwcu nast. roku, zakwitnie w 2017. a więc jeśli sama się wysieje teraz, jest szansa na zakwitnięcie już w nast. 2016 roku. Stary egz. przytnij - wtedy jest szansa że będzie "byliną" i też zakwitnie kolejny rok.

Mogą być za głęboko posadzone i postępuje opieńkowa zgnilizna korzeni (gnije nasada pędu)
Ta sytuacja powstaje gdy leży szmata (brezent), ziemia jest zwięzła, gliniasta, albo tuja jest posadzona za głęboko, albo wszystko naraz.

Linki jak to wygląda pooglądaj

Raczej bym już nie pracowała i nie traciła czasu, też miałam takiego po cięciu przed upałami, padł więc wymieniłam i cieszy oczy nowy okaz w donicy

Ja wyskubałam kłosy beżowe, pozostały zielone,. lepiej wygląda, bo się już pokładała.

Zgodnie z prawdą to nie jest trawa a turzyca.

Różaneczniki lubią oddychać, szmata go zadusi. Zwłaszcza w takie upały, czarny brezent i słoneczko 40 stopni, nietrudno sobie wyobrazić jaką temp. ma gleba w korzeniach różanecznika, ugotujesz go.


Poczytaj jak skutecznie zabić różanecznika - 10 sposobów, to jest jedna z przyczyn.

http://www.hancockwoodlands.ca/tenways.html

Wysoka trawa to od razu nasuwa się miskant, ale w aż takim cieniu... raczej nie, chyba że miskant 'Variegatus'. Na krótko do zimy możesz posadzić dla ozdoby i teraz wsadzić każdy miskant a przed zimą przenieść go do ogrodu.

Jako, że kompozycje w donicach zmienia się 2-3 razy w roku, na wiosnę i tak nie bedzie zdobił, więc posadź każdy jaki się spodoba, z kłosami lub bez.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/287-trawy-ozdobne-jakie-gatunki-wybrac

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/361-magiczne-ogrody-z-trawami

Wtedy gdy temp. będzie taka jak jest napisane na ulotce o stosowaniu preparatu i w jakiej temp. powinno się go używać.

Szkodnik jest oczywisty, jednak gdyby go nie było nawet, to oczywiste jest, że na sosnach najstarsze igły w tym czasie żółkną, bo nie żyją tyle lat ile żyje sosna. Co roku sytuacja będzie się powtarzać i w środku będą pojawiały żółte igły.

Masz dwa wyjścia:

- usuwać je, wybierać - wtedy sosna będzie ładna i bez szpecących igieł
- zostawić i będzie brzydka