witaj Monia
A dziękuje
Pasje trzeba mieć. Może nie tylko ogrodowe
Dziękuję nich się zrasta ta ręka. bo jeszcze sporo bólowo jest odczuwalna
A tak, tak, pierwsze spotkanie już za nam. Wspaniale było.
I gospodarze i dziewczyny wszystkie to wyjątkowi i wspaniali ludzie.
Kilka godzin minęło nam migiem
O tak pierwsze spotkanie ogrodowe ju z mamy za sobą. Sezon otwarty
Doświadczenia wymienione. Nawet były wymiany nasionek.
A najważniejsze, ze wesoło i przemilo u gospodyni Ani- anpi
Te nasze dziewczyny wszystkie są niesamowite.
Dziękuję Wystawa trwa. Wernisaż za mną.
Ogród już częściowo przez moją córcię trochę uporządkowany.
Powojniki, trawy, róże mi przycięła. Bo ja z jedną ręką to nie bardzo takie zajęcie mogę robić.
Na maleńką sadzonkę się załapię?
Masz mocne nasłonecznienie to szybko wszystko zakwitło, nawet hiacynty. U mie dopiero liście widać. A te białe pierwiosnki ode mnie to dopiero połowa atrakcji, poczekaj nie dziel jeszcze. W sezonie też można dzielić.
Madzia, jesteś niesamowita
Kora u Ciebie robi robotę, a szklarnia wybitnie przygotowana do sezonu Coś myślę, po cichutku, że masz dużo sił wiec prognozy mogą być zafałszowane namawiam Cię do tego żebyś do nas pisała po operacji, a nie zamykała się będziemy Cię wspierać A Córcia mogłaby jakieś foty na bieżąco słać że szklarenki i ogrodu.
Jaka wypasiona kępa Taką sadziłaś czy tak ci super przyrastają? U mnie te ciemne nie chcą przyrastać. Zresztą żadne nie chcą
No i gratki że się uporaliście z thują Musiało być ciężko.