Witaj, Greg. Miło mi Cię gościć, zapraszam. Tak czułam po tytule Twojego wątku, że masz artystyczną duszę. Prawdziwy z Ciebie poeta.
Te dwa łobuziaki to bracia: Bolek i Lolek. Tak naprawdę Lolek (ten czarny) nie jest łobuziakiem, lecz nadzwyczajnie grzecznym pieskiem.
Sa kwiaty niewymagające aż takiej uwagi. Ja ogólnie kwiatowa nie jestem, ale ogrodu bez kwiatów nie wyobrażam sobie. dla mnie są dodatkiem i symbolem pór roku.
Myślę, że na razie możesz zacząć wprowadzać wypełniacze. Pomału, od domu w głąb ogrodu. Jak zaczniesz mieć niemal kompletne sektory to łatwiej ci będzie resztę robić. Wiem sama po sobie, że często wiem doskonale czego nie chcę, ale nie wiem co by mi gdzieś-tam pasowało. Mam taki żart, że "rodzę" rabaty 9 miesięcy, bo faktycznie tyle czasu potrzebuję na ułożenie sobie w głowie plam kolorystycznych i dobranie faktur. Ja lubię bawić się odcieniami zieleni i wielkością liści. Łączyć formy rozłozyste ze strzelistymi. Pewnego dnia wkradł mi się żółty do ogrodu, choć nie jestem jego fanką to ogrodu bez żółci sobie nie wyobrażam. Moja druga połówka,na starcie okresliła jasno, że mają być mocne kolory -czerwień, fiolet, zółć. Sama za różem nie przepadam. I te kolory staram się wykorzystywać w zalezności od pory roku. I staram się dobierać lisciaste rosliny pod względem zmienności barw
Nie krytykuję, a poddaję przemyśleniu. Po całej rabacie mamy rozrzucone iglaki. Ciężko coś pomiędzy nie wpasować, bo iglaki źle znoszą dotyk, łysieją. Nie mam podglądu na cała rabatę i nie do końca widzę co rośnie - prosze o rozszyfrowanie. A na zachetę podpowiem, że żurawki mozna posadzić by było w wachlarz - od pojedynczej lewej, przy trawniku, następny rządek na mijankę z pierwszym.I trzeci pod nogą wiśni. Bez tych idących do tarasu. Plamy tworzymy
Szałwie deep blue przy buksach z przodu
A najlepsze teraz, chyba w zeszłym roku spadł mi ścinek buksa i gdzieś się zapodział pod krzaczkiem, dzisiaj zobaczyłam, że chyba rośnie
Z przodu w donicach oprócz pelasiek i komarzyc w tym roku mam bakopy
A z tył mam takie dwie