malgol napisał(a)

U mnie nieśmiało zaczyna kremowy. Mam jeszcze bordowy, ale ten na razie w szerz rosnie

Gosiu, na zdjęciach ten kremowy wychodzi dość blado.

Kasiu, radość ma się dobrze póki co

Iwonko, moje wiklinowe rożki są trochę niewygodne do podlewania, napisz co w nich posadziłaś.
Nie wiem jaką roślinę tobie polecić, bo wszystkie z długo kwitnących u mnie (bodziszek Rosanne, knautia,ostrogowiec) tracą liście na zimę. Może pomyśl o bodziszku korzeniastym (kwitnie dość krótko, ze 2 tygodnie) albo pragnia o podobnej długości kwitnienia. Plusem są piękne kobierce jakie tworzą, bodziszek jesienią może się ładnie przebarwić. Mam w pamięci takie obrazki podpatrzone właśnie w Niemczech.
Napiszę jeszcze że kupiłam piaskowca, pamiętam że go polecałaś jako długo kwitnącego. Będę obserwować go u mnie.
Ułudka trzyma długo ładne liście, sprawdziłam na jednym ze zdjęć z sierpnia ub.r. To ta obwódka z przodu, przed białą funkią.

Jeszcze kilka zdjęć róż na pniu z przedogrodka







Ta nie rośnie w przedogrodku Ale też ja lubie:

zawitka napisał(a)

Moja cudowna napatrzeć się na nią nie mogę

Mam inny krzak i nie wiem co się dzieje bo są pąki i zasychają a krzak ładny ????

Piękna.

"Zjawisko zasychania pąków kwiatowych spotyka się najczęściej na roślinach posadzonych na piaszczystych glebach, zbyt suchych i ubogich w okresie wykształcania pąków. Do czasu kwitnienia, szczególnie w okresie suszy, piwonie potrzebują dość intensywnego podlewania, gdyż brak wody prowadzi do zasychania pąków kwiatowych"
Info ze strony:
https://www.wymarzonyogrod.pl/eksperci/odpowiedzi/9878,zasuszone-paki-piwonii
Pozdrawiam.

Biorąc psa godzisz się jednocześnie na jego wychowanie. To tak jak z dziećmi.
Ja jak wzięłam mojego jak miał 4 miesiące to wstawałam rano przed pracą o 4 i zapewniałam mu duuużo ruchu aby spokojnie przeczekał 9 godzin mojej nieobecności. I tak przez prawie rok.
Twój pies kopie bo się nudzi. Kup mu konga, naładuj smakami, możesz je zamrozić, może oponę powieś aby się pobawił - znasz lepiej swojego psa, postaraj się mu życie urozmaicić.
Co to za bzdura z tym, że jest za młody ??? Psa się koryguje (za każde kopanie korekta) od najmłodszych lat. Gdybym ja mojego nie korygowała od szczeniaka to teraz byśmy się bali do niego podejść.
Nie masz ochoty na biegani, rzucanie psu aportu ? Zmęcz go psychicznie. Ucz sztuczek, szukania zabawek itd. Nie da się wychować psa bez wychowania .

Mój nie kopie, ale za to uwielbia się wylegiwać w moim towarzystwie na rośłinach . Ale świadomie mu na to pozwalam, w miejscach które uwielbia po prostu nie mam roślin. Za każde kopanie jest zjechany, za każde szczekanie także (nie znoszę tego), za gonienie pod płotem także.

Ziemia u nas mokra, jednak padało w ciągu tygodnia. Byłam tym bardzo zaskoczona jak sadzić zaczęłam. Trawnik mam zielony znowu W tym tygodniu nie powinno być gorzej, upały się kończą na razie, deszcze zapowiadają...mogę jechać

Zdjęcia mam, nawet zgrane z aparatu. Postaram się wieczorem pokazać.

Nawet rano, przed wyjazdem do pracy, zrobiłam telefonem zdjęcia makom, piękne są

Moje serce biło szybciej w takim otoczeniu i w takim towarzystwie

A drugi bliższy mojemu sercu - powstający ogród w stylu angielskim
Byliny królowały na każdej nowej rabacie

Joku napisał(a)

Zagęszcza się u ciebie powoli. Widać że trytoma u ciebie się dobrze czuje, spora kępka się zrobiła. U mnie ciut popadało w nocy lub nad ranem, temperatura poszła w dół.

Dodam jeszcze że pięknie wyglądają dróżki i obwódki z kostki.

Jolu deszczu wciąż za mało. U nas też trochę. Trytoma przy tujach ma najlepsze dla siebie miejsce. W zaciszu, ciepło tak by dobrze przezimowała.
Dziękuję Jolu za pochwały, powoli ogród nabiera kształtu.

A w niedzielę i ja miałam wielką przyjemność obejrzeć dwa ogrody...


Jeden chłodny i stonowany mimo żaru z nieba







Ja w lustrze

Dzisiaj pochmurnie. Zbieram sie do wyjscia na ogrodek. Przed sniadaniem takie zdjecia:





Jeszcze zarosnieta frontowa. Zakwitly ostrozki roze fairu.
Na zywo wyglada bajecznie

Reszta się trzyma, ma w nogach podlewanie więc nie jest najgorzej. Szkoda tylko tego szybkiego przekwitania.



Penstemon dopasował się do naparstnicy. Podoba mi się i może wcisnę go jeszcze gdzieś. Choć po ostatniej wycieczce mam zakusy na coś innego



Dzwonek skupiony - niezawodny fiolet na rabacie. Lubię go.



I żeleźniak bulwiasty, podoba mi się żółty russela ale chyba nie na pastelowej rabacie

Wciąż żar z nieba - susza i wszystko przekwita w szybkim tempie...

Róże kwitną w dużej ilości, nie mam czasu wycinać suchych, może w tym tygodniu któregoś wieczoru...
Dołączyły ostróżki i powojnik Polish Spirit - zdjęcia innym razem