Pięknie wykulkałaś bukszpany Ja też miałem zamiar po cięciu zrobić sadzonki, ale mama wrzuciła do pieca cale pudło ze ścinkami....Byłoby co najmniej kilkaset sadzonek....No cóż - dba o mój wolny czas
Próbowałam sam przesunąć 7 metrową drabinę.. wiatr dmuchnął i wpadłam pomiędzy drabiny... myślałam, że obojczyk już poszedł.. zgniotło mnie, a eMuś.. zamiast pomóc.. to się gapi.. nerwa dostałam strasznego, ale była unieruchomiona.. wykorzystał ten fakt przewagi... jak podleciał to pyta sie czy wołać doktora od złamań bo akurat jest na ogrodzie... to nasz sąsiad.. Dowcipny...grrrr
Ale ze mną jak z kotem.. baby i kota siekierą nie zabije
Za to płakałam ze śmiechu z mojego drugiego mężczyzny.. staruszek ledwo chodzi.. coś łaziło we wrzosach. i musiał koniecznie to obsikać.. po męsku, a nóżki podnieść nie może .. wiec tak kombinował, aż wykombinował.. nogę postawił na obrzeżu.. i odznaczył teren....
To i to - zawsze tnę dynamicznie, a do tego nie mam jak rozłożyć ładnie włókniny, bo co innego hamuje - w tym przypadku hortensje Pod cisy i kule z bukszpanu podkładałem zasłonę
A co ... Odskakiwały te listeczki tak bardzo ??.. Czy zbyt malutki kawałek sobie podłożyłeś ?.... Ja teź się z tego odskakiwania uśmiałam u siebie ... Bo ja im każe lecieć na tą włokninę ,a te pierniki prawie na trawnik
Sebek.. .. Kto , jak kto ,ale Ty , to na bank z cielepą ogrodniczą masz niewiele wspólnego....
Wyrażans , powiadasz ......
My ostatnio używamy słowa " dekiel "..,... Tzn. Pokrywka.. Uwielbiamy jego brzmienie .... Jak komuś powiesz " ty deklu ", to jeszcze nie jest obarżliwe ,ale do myślenia daje...
A co do ogródeczka ....,U mnie tyle roślin ma już młode listeczki ,ze nie wiem kompletnie , jak one strzymią ten zapowiadany śnieg.... A może po prostu nic im nie bedzie ???
Wg mnie na cięcie bukszpanów i cisów to ostatni moment, bo już puściły pąki - oby wypuściły kolejne.... Ja miałem dzisiaj jeszcze korki i sprzątanie domu, ale i tak dużo udało mi się zrobić Choć słówek nie zdążyłem się nauczyć