O kurcze faktycznie niezły wynik... u mnie nadal są w dobrym stanie ale zauważyłam ze najgorzej ukorzeniają się limki... pozostałe świetnie się mają, nawet będą kwitły...
No właśnie - liczyłam na to że się spotkamy, pogadamy ....ale wiem że miałaś rodzinne uroczystości, rozumiem.
Pęcherznicę uwielbiam i tą jasną - za limonkowy odcień świeżej zieleni wiosną i z drobne białe kwiatki teraz - w tym roku wcześniej niż zwykle. A tą ciemnobordową za cudny kolor liści, za kwiatki i za te czerwone owoce które po kwitnieniu długo zdobią ten krzew.
A obie kocham za ich witalność i siłę przyrostu. One u mnie skutecznie zasłaniają mój ogród od strony bloku obok i parkingu. Rosną mocno i mocno je przycinam, kos,tej kwitnienie wtedy niestety ale ogród niewielki to i rośliny muszę trzymać w ryzach.
Sprawa patyków ma się tak: na 100, które próbowałam ukorzenić, został jeden hahahahhahha - Vanilka - ale wynik co, no sukces taki, że boki zrywać hahahha