Kwitnie już jakiś czas, ale dokładnie nie wiem...w porównaniu z innymi, które mam na pewno dłużej (zaczęły na równi...inne kończą a ona dalej czaruje w najlepsze)
Nie przemarza w ogóle, a niczym jej nie okrywam (nawet kopczyka nie robię)...a jest wystawiona na największe mrozy i wiatry, bo rośnie "od pola" a tam nie ma żadnych żywopłotów itp.
Dzisiaj postanowiłem sobie zrobić ciche wolne I wyskoczyłem na bazarek Z punktu widzenia ogrodniczego była to świetna decyzja...zakupiłem dwie białe szklane donice z bardzo ładnymi ornamentami I 6 sztuk przetaczników różowych Niby miałem kupić tylko pelaśki do tych doniczek, ale jak odwiedziłem znajomą panią to nie mogłem się oprzeć...a zaczekać też nie mogłem...jeszcze ktoś inny kupiłby i co wtedy ja biedny bym zrobił