Dzisiaj wybraliśmy się do Parku Mużakowskiego zobaczyć co mają ciekawego. Niestety okazało się że wybraliśmy nie najlepszy czas. Kwiaty wiosenne już przekwitły a większość rododendronów jeszcze nie. Ale i tak było ślicznie.
Dzwonka wsadzę jak wykopię mieczyki
Pokrzywki już nastawiłam ze stacjonarnych Może gnojówka usunie te nornice?
Już tak kiedyś im utrudniałam życie.
Orliki dla Ciebie
bo kwiatuchy trójkami sadziłam jedynie ostróżki po jednej ,bo drogie cholery były
najlepiej by było sadzić nawet i po 5 ,7 sadzonek ....tylko te koszty ....
mam nadzieję ,że się ładnie zaczną rozrastać ,to wtedy większe plamy koloru się zrobią ....na razie wiadomo -efekt taki sobie ,ale mam nadzieję na ich szybki wzrost
Leżakowania ciąg dalszy, u nas regularne lato. Jedyne czego mi brakuje to dom i trochę deszczu
Jutro do pracy...ale pomyślę o tym jutro
Póki co delektuję się czasem w gronie rodziny i moim rajem
O Ty szybka. Ja dopiero jutro. Kwiatuchy sielskie. U mnie ich zdecydowanie za mało, ale zostawiłam je na koniec, najpierw tworzę szkielety. Ty masz już gotowy ogród
Niestety, każdego dnia jakieś straty i niewiele można zrobić.
Kota nie mam, piesków się nie boją.
Pułapka piwna u mnie działa bardzo dobrze na ślimaki, spróbuj.
Za to codziennie nowe roślinki zakwitają. Dziś wielosił błękitny. Taki malutki uroczy kwiatuszek Z nasion wysianych w ubiegłym roku.
Ostatni dzień dłuuugiego weekendu zbliża się do końca.
Do kwitnienia szykuje się jarzmianka. Mam dwie odmiany: bordową i białą. Ta druga jeszcze bez kwiatów. Kwitną derenie białe. Na zdjęciu odmiana Aurea.
Na dereniach jadalnych są owocki.
Nowy tydzień prawdopodobnie przyniesie kwitnienie irysów syberyjskich i siedmiolatki.
Imperata cylindryczna na frontowej wypełniła puste przestrzenie.
Małgosiu, ja nawożę tulipany tylko raz, nawozem azotowym, bardzo wcześnie, gdy jeszcze nie rozchylą liści. Trzeba bardzo uważać, by granulki nie wpadły w środek liścia, bo mogą spalić roślinę.
O ile pamiętam, to w zaleceniach specjalistów jest drugie nawożenie po kwitnieniu, ale ja go nie stosuję, bo szybko uciekam z nimi z rabaty. Po za tym mają dużo ziemi kompostowej i jak jest w miarę wilgotno, to ładnie przyrastają.