Hania, Twoje rondo i tak jest piękne! A trawiszcza imponujące.

Kocimięta u mnie również olbrzymia. Wielbicielka nożyc, jak nic

No właśnie . Mnie też szalenie mi się podobają minimalistyczne nasadzenia a jednak ciągnie mnie w inną stronę... i to bogactwo u Ciebie bardzo mnie zachwyca .

No właśnie ja swoją stipę miałam wyautować a ona tak pozytywnie mnie zaskoczyła ,że aż dosadziłam jeszcze kilkanaśccie tegorocznych siewek

Deszczu u nas wciąż brak, tzn. brak w takiej ilości, która by zadowoliła rośliny.
Mam nadzieję, że koleżanki córy lubią tosty.

Kocimiętki nie tnę bo całą aż trzęsie się od bzyczków

Ja kocimiętke już podciełam ale tylko to co najbardziej wystawało bo leżała na wszystkim i już brzydko wyglądała, teraz znów są kuleczki.

Strasznie ta stipa mnie korci, rok temu wysiewałam, ale nic mi z tego nie wyszło.

Wszystkie te frykasy mojej pociechy nie dotyczą. Ona z owoców najbardziej kocha kiełbasę żywiecką

Piękna stipa, puszysta bardzo. Wsadziłam na próbę w zeszłym roku 4 egzemplarze na rabacie i widzę że u mnie się sprawdza tylko tam, gdzie ziemia jest piaszysta i przepuszczalna, na glinie nie przezimuje, niestety. Ale taka ładna jak Twoja nie jest.
Podoba mi się też stipa gigantea, ale nie wiem czy zimuje w PL?