Toszka dziękuję

Nie będę Cię na priv ściągać w takiej błahej sprawie, to nie kwestia życia i śmierci żeby Ci głowę zawracać. Ale jak będę potrzebować na cito to zapukam na priv

Przy okazji.... Zapomniałam zrobić zdjęć cisów, obsypują im się igły w środku, pokażę jutro w cisowym wątku jak to wygląda. Wydaje mi się że usychanie pędów ustaje, za to te igły w środku żółkną i sypią się. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, nic więcej już chyba dla tych cisów nie mogę zrobić : ziemia była przygotowana, korą obsypałam, siatkę cieniującą powiesiliśmy, korzonkiem podlane... Więc mogłyby to docenić i przestać mnie stresować
Trawnik.
Kosić będziemy ale jakoś tak bez entuzjazmu do niego podchodzę. To znaczy pielę ale szczerze mam dość. Z drugiej strony przejść spokojnie nie mogę bo chwastnica aż woła żeby się schylić i wyrwać jak "trawnikiem" idę. A jak już się schylę to zostaję i lecę z koksem

W sumie gdyby nie ta przytłaczająca powierzchnia to by to nawet przyjemne było.
Cisy.
Poproszę o kontakt

Podróże nam niestraszne. Mamy przyczepę. Tylko kasy brakuje wiecznie ale co tam
Rabata
Wystawa południowo-zachodnia. Od 14-15 patelnia. Uwierzysz że posadziłam tam kiedyś rodka? Uwierzysz bo jest zdjęcie wyżej
Hortensja rzeczywiście ma wypełnić całą tą przestrzeń z tyłu...yyyyy...tuji? To tuja jest ?