Więc tak, przeczytałam Twoje zapytanie, poszłam urwać kwiatek róży, zrobiłam test na domownikach, ba dołożyłam nawet limonkę , poszukałam w necie gdzie tak określają ten zapach, znalazłam to właśnie tam gdzie i Ty znalazłaś.
Wszyscy powiedzieli, że zapach nie przypomina cytryny zupełnie.
Może to piżmo jakoś podbija zapach.
Aj, nawet przez chwilę nie pomyślałam że narobię Ci kłopotu, to nie było planowane.
Zapachu piżma nie kojarzę Ładny? Nieładny......?
Róż mam 30, ale jak ta biała dama wpadnie mi w oko to ją przygarnę, nawet bez cytrynowego zapachu. :
Zdjęcie furczaka niesamowite!
Ten płotek wprost stworzony jest dla powojników. Pięknie się na nim prezentują. W starym ogrodzie miałam ten żółto-biały wiciokrzew. Pachniał bosko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję
Taki był zamysł- że skoro musi być płotek to niech zdobi i niech go wchłoną rośliny.
Zarośnięta powojnikami i wiciokrzewami po całości siatka to mój plan na nadchodzące lata. Już widzę, że będzie ładnie.
Mój wiciokrzew to zaostrzony. Pachnie ale nie jakoś strasznie mocno
Jadę w sobotę w Twoje strony. Najpierw mnie czeka oblężenie twierdzy a w niedzielę spacer wśród piwonii. Piękny weekend mi się zapowiada z rodzinką