Dzięki Jolu, brakuje zimozielonych ale nie ma na nie miejsca. Za to teraz jest bujnie i już prawie sąsiada nie widać
Taki bukiecik mam w domu. Nie lubię kwitnących funkii (oprócz tych miniaturowych)
Ale śliczne masz gozdziki
U Ciebie piwonie kwitną, a potem róże. U mnie się wszystko poplątało. Piwonie w pąkach, róże zaczynają, a razem z nimi ogrodnica niszczylistka, która tradycyjnie żeruje na Rapshody in blue. jak tak dalej pójdzie, to chyba ją wyeksmituję, bo to żadna frajda co roku przez kilka tygodni obierać ją z robactwa.
Trzy lata powiadasz !?!
Aż niewiarygodne !!!
Czarodziejską rękę do roślin musisz mieć w takim razie, bo zwyczajnemu człowiekowi taki busz jaki masz teraz to nie urośnie
Jolu w maju zieleń jest taka soczysta, najpiękniejsza a rośliny niewymęczone.
Cieszę się, że te moje połączenia Ci się podobają, dziękuję.
Najlepsze jest to, że jak się coś nie sprawdza to można przesadzić w inne miejsce