azalia ,hot chocolate' wydawała się, że nie przeżyła zimy a jednak, zakwitła pięknymi kwiatami


obok niej fiolecik


brakuje mi żółtej azali - sama nie wierzę, że to napisałam

Daria, w różach jest MorningLight. A variegatusy mam w brzozach. Owszem, wyszły już jakiś czas temu. Zobacz za huśtawką
Tylko się na nich wystarczająco nie skupiłam, bo mnie brzozowe i grabowe listki zauroczyły

Izuniu ja też nie posiedzę stale biegam i coś szkubię
Zapraszam, może kiedyś będziesz przejazdem. Furtka zawsze otwarta, tj. będzie bo jeszcze nie ma. Teraz stale otwarte

Daria moim zdaniem nie są to quenny - mają inny kształt płatków, są jaśniejsze i mniej "mięsiste"

Tu do porównania moje:





piszesz, że nie wszystkie się otwarły - pamiętasz ile kupiłaś w L? Ja kupowałam tylko w B. więc może te Twoje B. jeszcze się nie otwarły... a te otwarte to właśnie z L. są... nie chce mi się wierzyć aby z B. tylko część pomylili - raczej moje też by były inne
ps. szyfr b i l wyszedł ale mam nadzieję, że zrozumiale napisałąm

Buziolek

Ania u mnie dzisiaj popadało nareszcie, też sucho potwornie.
Co Ty robisz, że te konwalie tak się rozlazły ? mam kępkę posadzoną i ledwo co przyrasta, teraz dokupiłam kolejną i posadziłam w inne miejsce, muszę chyba zmienić miejscówki.
A tak z innej beczki nie jeździsz w moje strony ? wdepłabyś na kawkę zapraszam !!!

Ewelina - tulipki bardzo dziękują. Właśnie siedzę na tarasie opalona w koc bo mega zimno i delektuję się kawą.

Moje widoki

I kawalek mojej innej pasji.Niezmiennej od 35 lat jak nie dluzej

Już czuję ten zapach.

dziewczyny, proszę pomóżcie
jakie kwiaty dobrze by tu -w wiśniowej -wyglądały ?
nie mogę się zdecydować

przed kulkami danici są róże
a pomiędzy wiśniami hortki i obiele
coś bym chciała dodać kwiatowego między cyprysiki ,a berberysy ....nie mam pomysłu
jeżówki może ? ale jaki kolor by tam pasował ?

Danusiu, masz tak fantastyczny ogród i tyle ciekawych roślin i tak ładne spojrzenie na te rośliny, że każdą stronę Twojego wątku ogląda się z wielką przyjemnością. Lubię kiedy historię czyjegoś ogrodu zaczyna się czytać z taką chęcią, z jaką czyta się dobrą książkę. Dziękuję Ci bardzo, za tę przyjemność.
A już tak pisząc zupełnie ogródkowo, to też zachwycam się starymi odmianami narcyzów, jednak u mnie one nie mogą żyć dłużej jak jeden sezon. Wszystkie kilkudziesięcioletnie kępy odeszły już w niebyt, więc co roku sadzę nowe z marketu. A wszystko to niszczy mi mucha narcyzowa. Ponoć nie ma żadnej skutecznej ochrony przed nią w ogródku przydomowym.