Kasiu mówisz, masz. Heidi Klum z soboty:



Przy okazji Pashmina:



I Schoene Maid, przesadzana dwa tygodnie temu, nie wiem czy nie za wysoko ją ścięłam, może powinnam jeszcze dociąć?:

Witam serdecznie,

proszę o poradę co to może być 6 letni okaz, generalnie rósł bez zarzutu od ostatnich trzech latach jaśnieją mu liście. Przebarwiają się na lekko czerwonawy i żółtawy i mają delikatne małe kropeczki, pod spodem liście są gładkie nie ma żadnego nalotu. Liście schną od końcówki liścia ale bardzo powoli nawet cały sezon pozostają w takim kolorze, nie zwijają się w rolkę, raczej żółkną, mają takie drobne kropeczki w kolorze fioletowym czy czerwonym i opadają. Ta choroba dotyka zawsze liście z poprzednich lata nigdy nie zeszłoroczne. Proszę zwrócić uwagę, że zeszłoroczne są zielone. Tak jakby choroba postępowała od łodygi (korzenia?).

Wstępna diagnoza w sklepie ogrodniczym to fytoftoroza na podstawie obrazu liścia? Jednak nie jestem przekonana co do tej diagnozy. Czy jest to jakiś rodzaj grzyba?

Nie chciałabym niepotrzebnie spryskać rośliny środkiem grzybiczym, zanim nie będę pewna jaki to rodzaj grzyba i czy to w ogóle choroba grzybowa. A jeśli jednak grzyb to jakiś środkiem spryskać roślinę lub podlać podłoże.

Mogłabym prosić o poradę co dolega mojemu przepięknemu okazowi Proszę nie patrzeć na ten lekki biały nalot na liściach, bo to po szlifowaniu stołu ogrodowego. Na pewno nie ma normalnie takiego nalotu. Rododendron posadzony jest 1,5 metra od tarasu. Z góry bardzo dziękuję za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam serdecznie

ryska napisał(a)

Nie jest to górnolotne rękodzieło, ot kolorowanka dla cierpliwych ale może kogoś zaciekawi(w zestawie podobrazie, farby, pędzle, instrukcja kolorowania).
Moje AA80
[img size=406x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/161/1611775/original.JPG[

Ekstra to wygląda ważne ,że się robi

Bogdziu, Magdo, ależ wcale nie tajemnicza, toć już trzeci raz piszę, że murek będzie

Gocha, dzięki. Cieszę się, że "zaraza sasankowa" rozprzestrzenia się. Murek się tworzy, ale bardzo powoli, bo równocześnie remont w domu, by wykorzystać gruz do budowy murka.

Tu będzie murek, otoczy łukiem kamienny placyk (dawniej różany, teraz róże wywalone, będzie co innego wspinać się po murku, chyba..., bo jeszcze nie wiem, jak zaaranżuję).

Szybkie migawki przed burzą. Na tyły dojechał piach i pierwsza partia ziemi.


Widoczki na wykuszowej. Świdośliwa pięknie obsypała się kwiatkami.
Czyściec i szałwia tłuścieją.
Grabowa...graby wystartowały mega szybko. Sesleria Skalna ma się super. Niestety Sapporo jakieś takie niemrawe-całe dwa zakwitną.

Mandżurski i

koreanski

Pszczelarnia napisał(a)

Z prac wiosennych:

przeryłam zielnik, odmładzając zioła, obwódki bukszpanowej nie zdążyłam ściąć a teraz już za późno, bo są młode przyrosty i będzie kwitnął





Widać, że hybrydowy ciemiernik się wysiał



I posadziliśmy kolejną przegrodę z cisa:




Ewo jak robiliście te ścieżkę? To piskowiec dobrze widze? Na piasku, na suchym betonie? Na sucho?

dana1s napisał(a)

Gosiu do pełni jeszcze trochę. ale już dobywa.

Nie mam statywu i nie są zbyt ostre te zdjęcia, ale tym aparatem można coś tam uchwycić.
Tutaj największy zoom z ręki bez cropa

Coś tam....szaleństwo jakieś!!Piękne ujęcie-jakbyś ze statku kosmicznego fotkę cykała.

Magleska napisał(a)

Jakie to piękne!!! Zazdroszczę warzywniaka Co to za odmiana cisa? Muszę koniecznie zrobić u siebie taki żywopłocik.

polinka napisał(a)

Pojechałam po całkiem inne zakupy drzewiaste a wróciłam z jabłonka







Pozdrawiam wiosennie

Fajna sprawa...też bym się pewnie skusiła,już tak ładnie poprowadzona

Wczoraj byłam króciutko na działce, bo zbierało się na deszcz. Popadało trochę w nocy i dobrze, bo było już sucho. Roślinki zadowolone
Cały czas czekam na moje tulipanki. Nie mam ich dużo. Chociaż jak do sadzenie to było bardzo "dużo", a jak wyszły to "mało"







Kwitnie czereśnia





I moja ulubiona czerwona porzeczka Krzaczek posadzony w zeszłym roku, miał jedno grono. W tym roku znacznie więcej

Dorota123 napisał(a)

Świetnie to wygląda...kolor robi wrażenie wody w ogóle

Standardowo wrzucam fotki balkonowe. Poszerzyłam i zaokrągliłam rabatkę narożną na froncie. Weszły na nią 3 nadprogramowe róże i trochę innego dobra. Nie jestem do niej przekonana, tak do końca na 100%. Będą zmiany, jeszcze nie wiem jakie. Muszą róże podrosnąć. I z bocznej rabaty potrzebuję przenieść żurawki, przesunąć do przodu jarzmianki tak, aby było miejsce na bukszpany na pniu zanurzone w hortkach. Znalazłam takie zdjęcie na rabatkę dla Makusi ale i mnie samej się spodobał taki układ. Buksy stały tam przez zimę w doniczkach i fajnie to wyglądało.

Czeka mnie część pod leżaki z płytami do zrobienia/poszerzenia. To na ten weekend praca. Płyty się na trawie odbiły i 1 kratka do zrobienia - to dla eM praca. Tu się zejdzie trochę I malowanie płotu. Wertykulacja i wyrwanie mniszka. A z przyjemniejszych zakup lustra. Chyba wiem już jakie.

Mam wrażenie, że ilość prac przyrasta a nie maleje weekend majowy spędzę na działce przynajmniej częściowo. I tak lubię