Rumianko każdy kwiatek cieszy, tak już mam. W malutkim miejskim ogrodzie staram się zrobić oazę zieleni, bardzo powoli z różnych powodów, ale mocno się staram
Czosnki zaczęły, najpierw te mniejsze. Mount Everest się szykuje
pominęłam azalię Homebush, młodziutka, zeszłoroczna...po przesadzeniu suarki muszę ją ruszyć bardziej do przodu cycka. Azjatyckie lilie już się szykują
Dopiero teraz, po dwóch, a w trzecim roku kwitnienia lawendowej piwonii drzewiastej, zauważyłam, że na koniec różowieje...już dwa kwiaty ścięłam, ale jeszcze ładna. Nówka malinowa przekwitła.
U nas nie padało w ogóle, krążyła burza, ale nas zupełnie ominęła.
Miało padać, nie sadziłam...ale za to wyplewiłam róże i obcięłam przekwitłe kwiaty. Dzisiaj sadzenie.
Wstaję tak wcześnie bo moja głowa znowu działa na pełnych obrotach
Mam kupę roboty swojej bo jak już pisałam chciałam przed komunią ogarnąć wszystko na tip top
a tu mam jeszcze po drodze robótkę
koleżanka poprosiła mnie o obsadzenie 14 donic na tarasie
w zeszłym tygdniu udało mi się kupić fajne trzmielinki na pniu
wczoraj stwierdziłam że jak mam to robić to musze już teraz w ten weekend więc pojechałam do dwóch szkółek w moim i tak napiętym grafiku
na szybkiego między szkoła a popisem w szkole muzycznej starzego pojechałam do mojej ulubionej pani od roslinek - akurat przywieźli fajne szczepione na pniach iglaki - zapakowałam cały bagaznik (mimo że obiecałam już w zeszłym roku że nie będę z nimi wozić roslin, ale wyjątkowo pająki ich nie atakowały hahahahaha ) i na styk zdążyłam do szkoły
mam ala szkielet dziś jadę zawieźć rosliny poustawiam sobie i pojadę dokupić jeszcze jakieś wypełniacze
i stracę na to pół dnia
ale po obcięciu wzoraj 11 kulek bukszpanowych z perspektywą że mam jeszcze przzed sobą 10 kolejnych 3 stozki i wszystkie żywopłoty - jak już będe w mieście jadę kupić w końcu nożyce akumulatorowe - inaczej cięcie zajęłoby mi z 2 dni a nie mam tyle czasu
Ja nie jestem specem w obsadzaniu..wywalilabym kostrzewę, ale to dlatego, ze nie lubię i dla mnie jej siność słabo wpływa na wygląd rabaty, w której chcemy/poszukujemmy tez wiosennej świeżości. Brakuje mi bardzo tego wyzszego piętra-owszem drzewko załatwi to super wysokie, ale nadal będzie brakowało tego średniego.. tylko co tu dać, żeby nie było zbyt rozczochrane..
Buksowe kulki znikają w, tej masie, a warto byłoby je wyeksponować. Czy te przetaczniki to ładnie Ci kwitną? Bo ja kiedyś kupilam takie odmiany, że polemizowalabyn z atrakcyjnoscią co poniektórych odmian. Przed chwilą przeczytałam, ze ten przetacznik heideking dorasta do metra średnicy chyba itd niego wolalabym jakąs szalwię-mnie w każdym razie kwitną o wiele bardziej obficie i dłużej.
Floksy choć bardzo lubię, to chyba bym wymieniła na jakieś wysokie jeżówki, wydają mi się też mniej klopotliwe i nie trzeba im dolu zasłaniać-moje floksy od dolu wyglądają beznadziejnie, a Ty będziesz ten tyl rabaty tez widzieć, wiec musi byc atrakcyjna też na pleckach.
Patrząc na zdjęcie, to wydaje mi się, ze jeszcze jak przed i tyl łatwiej uporządkować, to srodek juz jest niezaspecjalny i nie nadąża za resztą - a przynajmniej na ten moment, potem może się to wyrównuje
Pewnie w niczym nie pomogłam, choć swoje trzy grosiki dorzucam