Haniu, przepraszam za ciekawość ale co Ci tu tak pięknie rośnie? I co ile sadzisz bób, bo wydaje mi się, że ja chyba za gęsto posadziłam, chociaż raptem 4 krzaczki na próbę ale bym była mądrzejsza na zaś
Uściubnęłabym z chęcią z Twojego doświadczenia
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
W nieformowanym żywopłocie posadziłam dwa lilaki węgierskie. Kwitną później niż te tradycyjne i mają dodatkowa zaletę w postaci ładnego przebarwiania jesienią.
Jeden rosnie w pobliżu bzu Black lace (to ten ciemny duży krzew),
a
drugi towarzyszy kalinie Roseum.
Bez był w tym roku cięty po raz pierwszy, bo zrobił się nazbyt ażurowy i łysiały mu nóżki.
Na laurach nie da się spocząć, bo ogród to żywy organizm i nowe prace wciąż wyskakują jak królik z kapelusza.
Do poprawki są nasadzenia na cypelku. Dzisiaj wykopałam wystającego jałowca, jutro wykopię płożącego. Czyściec kiepsko przezimował. Przy okazji zmasakruje rosnące tam byliny. Drugi raz przerabiam ten cypelek. Za dużo bylin tam posadziłam na początku i teraz to się mści.
Zamiast zgrzytać zębami patrzę na piwonie. Lubię je mieć w pierwszym szeregu, bo bardzo ładnie przebarwiają się im liście. Zachowują się przyzwoicie; nie pokładają się.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Trawnik dopiero od zeszłego roku wygląda jako tako. Tak jakoś wypadło, że połacie z trawą są akurat w miejscach, gdzie było najwięcej działań budowlanych (wykopów, przejazdów itp)
Pomogła areacja (raz w roku), wertykulacja (2 razy w roku), nawożenie wiosenne, letnie i jesienne oraz zeszłoroczne wilgotne lato. Gdyby zsumować czas potrzebny na pielęgnację trawnika, to okazałoby się, że reszta ogrodu pochłania go znacznie mniej.
Mam za mały ogród na zastosowanie przegród z żywopłotu wewnątrz.
Są jakieś szczątkowe fragmenty żywopłotu z cisa wokół studziennego kręgu, kompostownika i na dole skarpy.
Jest niska obwódka z bukszpanu na górze skarpy.
Mam kilka bukszpanów na półksiężycu. Jeszcze nie wiem, czy je połączę, czy będą osobnymi bytami.
Przy granicy z drogą (działka jest narożna) jest formowany żywopłot bukowo-grabowy.
Miejsce suwu bramy wjazdowej maskuje posadzony na zewnątrz żywopłot z cisa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Edytko, jak w bajce? A której?
Czasem rzeczywiście wyglądam jak baba Jaga. Zwłaszcza po ciężkich robotach ziemnych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Bób rośnie dość silnie. Między rzędami robię trochę szersze odstępy niż między np. marchewką, burakami, czy selerem. Jakieś 35 cm. Nasionka wtykam po jednej sztuce do dołka; co ok. 20 cm. Bób lubi podlewanie gnojówkami (jest żarłoczny).
Wysiewam i sadzę to, co z pewnością zjemy. Groszek zielony, fasolkę szparagową, buraki cukrowe (z liściowych zrezygnowałam), szpinak, rzodkiewkę, koper,ogórki, pietruszkę naciową,marchew, dymkę, kilka sałat masłowych, sporo porów, selery, brukselkę, pomidory, dynię, cukinię. Jest niewielki zielnik z miętą, melisą, tymiankiem, bazylią, lubczykiem i szczypiorkiem.
W tym roku nastawiłam się na odmiany pomidorów najlepsze do suszenia.
Staram się na bieżąco pisać, co robię w warzywniku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Trawnik skoszony, trzeci oprysk p/grzybowy Topsinem zrobiony, jeden jałowiec wyciepany. I nastał wieczór.
Róże już pokazują kolorki. Odpukać, na razie są zdrowe. Od jutra wznawiam ekologiczne opryski, bo od jakiegoś czasu ich nie było z powodu opadów deszczu.
Pomidory wciąż niepodwiązane. Może jutro się uda.
Wypełnia się garażowa. Między tujami a drewutnią mam swój kącik ze skrzynią na doniczki, wózek ogrodniczy i wiadra z miksturami
Dobrze przezimował ambrowiec. Rośnie na ziemi niczyjej. Denerwował mnie nieugładzony wygląd tego miejsca, więc je obsadziłam tym, co było pod ręką.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz