Akcja zakończona powodzeniem

.
Trzech jałowców już nie ma na rabacie

.
Jeden wycięty na amen a dwa przesadzone w nowe miejsca. Ciekawe czy przeżyją tę operację.
Ten płożący poszedł przed tuję-potwora przy furtce. Nawet fajnie mu tam

. Jutro postaram się pokazać jak to wygląda.
Drugi w formie drzewka przesadzony w zupełnie nowe miejsce, posadzony trochę po partyzancku w miejscu gdzie powstanie nowa rabata.
Na szybko cyknęłam fotę rabaty po usunięciu jałowców:
Pod siatką wsadzimy 4 tuje, by nieco zasłonić nieciekawy parter lasu. Pomiędzy pójdą 3 derenie i 2 miskanty, które posadziłam tam w zeszłym roku. Trzeba je będzie trochę poprzesuwać. Podobnie 3 hortensje Silver Dollar i resztę drobiazgów. Zabrałam już stamtąd tawułki, bo to teraz słoneczna rabata

.
Jednym słowem - przerabiam rabatę, którą przerabiałam w zeszłym roku

.