Lamówki lubię wszędzie, obszywam firanki, obrusy, a w ogrodzie wszystko chciałabym obsadzić, to pewne spaczenie.
Dorotko, dekoracji nie mam gdzie ustawiać, to wiszą.
Byłam dzisiaj chwilę w ogrodzie, ścięłam żurawki na dwóch rabatach przed domem, dosłownie do zera. Myślałam, że nic z nich nie będzie, ale część na pewno budzi się do życia.
Były takie piękne
A te czekają w kolejce do pikowania
Werbena patagońska
lobelia
jeżówka purpurowa
Proso ozdobne
bazylia zwyczajna i purpurowa
Rozplenica purple majesty
i sałata do tunelu po lewej jeszcze widać kapusty i kalarepki
Wczoraj byłam w komisji na konkursie palm, takie palemki były
1 miejsce ta po prawej stronie
Obiecane Uli zrobione w dzień
jeszcze trzeba będzie uzupełnić kamień bo się ułożył i pozamiatać, ale to już na sam koniec jak wszystkie skończymy
ciut ogarnięte