Rzeczywiście przepiękna. Rośnie w przykościelnym ogrodzie z daleka ja widać. Chciałam wczoraj zrobić fotkę, ale zamknięty "park" może otworzą od poniedziałku.
Pewnie kupię, ale u mnie to duże ryzyko znowu są przymrozki.
W Powsinie w Arboretum jest tyle pięknych magnolii wystarczy jeden przymrozek i kwiaty brązowe - jak żyć w takich nerwach.
Piękna biel środek ecru i kwiaty jak kielichy.
Mam żółta, ale w zeszłym roku zmrożona w tym roku pyci paczki kwiatowe więc pewnie też nie będzie kwitła.
Oj dziewczyny jakby u mnie był inny klimat miałabym już kilkanaście magnolii jak nie więcej.ale cóż to się ma co można posadzić.
Migdałka już zlikwidowałam bzy mają bardzo dużo zalążków kwiatowych ale te przymrozki.
Szpaler lawendy robi wrażenie Taka puchata, ja w zeszłym roku przycięłam swoje ogromne krzaki do samej ziemi, kilka niestety nie odbiło. Załuję jednak że to zrobiłam, będą długo znow nabierać masy.
Piękne bratki, szczególnie przypadły mi te bordowe, ja w tym roku nie mam ani jednego, nie wychylam się poza własny ogród
Magnolia nie ruszona mrozem, czyżby ona była odporna?
Nawet młode Susan są fajne, to taka żelazna magnolia, choć ta moja oberwała w 2011 r., połowę jej musiałam wyciąć, cięłam i cięłam, ze strachem, a potem się okazało, że jej to służy i śmignęła w górę i na gęsto
Jak to robisz że magnolia mimo silnych wiosennych mrozów tak pięknie kwitnie?
Moja Galaxy mimo że była jeszcze w pąkach to i tak przemarzła.
Tulipany EE to chyba jedne z nielicznych nowych odmian które nie giną a są przepiękne
Elu, wiele magnolii ma różne nazwy, bliskie pochodzenie. Wydaje mi się, że ta piękność to magnolia , Magnolia pośrednia (Magnolia soulangeana) Alba Superba.
Ona ma duże, mięsiste i białe kwiaty, ciut tulipany przypomina, rośnie jako drzewko do 6m.
Cudowna, kupuj
A uwierzysz, że ja już ją jesienią chciałam rezerwować ? Ale kazali się wstrzymać z tym do wiosny - teraz i tak mają mneijszy ruch, więc pewnie też nie naciskają na klienta. Ale zadzwonil we wtorek, że pąki pękają i jutro powinna być do obejrzenia gotowa
Magnolia ze względu na te cudowne kwiaty, a w wersji liściastej też mi się podoba. Jeszcze nie zdecydowalam dokładnie gdzie ją posadzę, więc dopiero się okaże jaką funkcję spełni
Zaraz wstawię trochę nowych fotek wiosennych, bo już nieco porobiłam, a nie miałam okazji ich wstawić. Jeszcze ostatnio komp odmówił posłuszeństwa i dopiero po tygodniu się dorwałam.
Ostatni kwiat amarylisa ścięty w tym tygodniu - kolejne za rok
A najgorsze jest to że te przymrozki mam od tygodnia. Rano mąż skrobie szyby w aucie.
I jak patrzę na prognozy pogody to wcale cieplej się nie zapowiada. Dzisiaj okryłam na noc piwonie bo mocno zapączkowane i lilie.
Magnolia Stellata wszystkie kwiaty ma brązowe. Żal patrzeć
Susza i zimny wiatr też mocno daje się roślinom we znaki.
Dziekuję Kasiu za wizytę.
ad 1. No jak się tak upieracie i chcecie mieć do czynienia z moim eM, to spróbuję zrobić ścianę. Ale nie wiem czy będę mogła wrócić do domu po tej operacji.
Może tylko Iwonka mnie zrozumie.
ad 2. Ciesz się, że bywa gorzej
ad 3. To dlatego, że ja okularnica jestem i już powinnam iść po nowe okulary, ale epidemia i nie mogę ryzykować
A tak na poważnie, masz w 100% rację. Teraz nawet mi się wydaje, że judaszek rośnie za blisko cisów. Będę go musiała mocno ciąć, mam nadzieję, że to zniesie.
I znowu masz rację.
Pomysł i rysunek super. Dziękuję Ci bardzo.
Zaraz zapytam Kasię jakie duże rosną korony kalin na pniu. Jeżeli byłyby większe niż 1 m, to zrobi się ciężko, chyba że mogą być cięte. W przeciwnym wypadku wezmę trzmieliny na pniu.
Asia, i jeszcze jedno - całą resztę rabaty też muszą zmienić i czy masz tutaj jakieś sugestie. Chodzi mi o duże nasadzenia, wypełniacze sama zrobię
W narożniku rośnie magnolia. Co byś przy niej widziała, żeby zrównoważyć cisy po drugiej stronie (to o czym pisała Iwonka)?
Szkoda Aniu, że forsycja się nie przyjęła. Ale cóż trzeba próbować z kolejną.
Dobrze, że magnolia po przesadzeniu żyje
U mnie też było zimno i ten mroźny wiatr! Mimo słońca nie miałam ochoty nic robić w ogrodzie od wtorku. Dziś wiatr już był cieplejszy, ale dość silny i nie mogłam dokończyć malowania pergol. Wiatr nabałaganił mi w całym ogrodzie, nawiało do rabat dębowych liści ( mam takiego jednego dęba - posadzony przez eMa-na działce za płotem, który dopiero zrzuca liście, a raczej wiatr mu zrywa). Nie lubię tego dębu właśnie z powodu tych liści, które tak długo się trzymają i potem śmiecą jak już mam wysprzątany ogród. Dwa duże wory ich wyzbierałam dziś z rabat, a jeszcze są na trawniku, ale może te wywieje dalej, albo zbierze się kosiarką. A jeszcze jest ich sporo na drzewie Poza tym pełno wszędzie suchych gałązek brzozowych i ze świerków...a było już tak czyściutko.
Dziś pikowałam w domu papryczki i inne wysiewy.
Mam nadzieję, że może jutro coś uda mi się podziałać w ogrodzie. Wieczorem już jakby mniej wiało, to może jutro będzie spokojniej?
Moja magnolia w wietrznym miejscu. Klon palmowy nie chce tu rosnąć.
Spróbuj.
Trzmielina jest u mnie obowiązkowo cięta. Ta żółta koło floksów dopiero od ubiegłej wiosny jest formowana na kulki.
Oj je kochać jest bardzo łatwo . Powierzchnia mojego ogróka to niecałe 90m2 z tyłu i dwie rabatki szer mniej niż 1m przed domem... a klonów że hoho!
Dziękuję .
W ogródku ciągłe zmiany, co trochę coś padnie... teraz chyba będę żegnać się z żurawkami, większość to były takie fajne mocno zielone z żyłkami, ale po tej zimie... lipa. Magnolia sadzona w ub roku nie przeżyła... coś tam jeszcze padło.... no nic, będzie coś innego. Jakby ktoś chciał tataraku to mogę dużo wydać
Klony lubią wilgoć, nawet w powietrzu. Może u mnie bardziej wilgotno jest?! Na pewno te tygodnie mega suche im nie pomagają. Zawsze możesz też mieć je w donicy i szukać optymalnego miejsca. Ja kilka donic miałam, teraz zostałam z jedną . Za chwilę pokażę, choć tło jest kiepskie.