Próbowałam coś pokombinować, żebyś jednak mogła mieć te swoje "żywopłotki" od drzwi

. To jedyne, co mi wyszło:
Zła wiadomość: żeby powiększyć rabatkę z lewej (zachodniej) strony drzwi, trzeba zlikwidować to kółko. Inaczej po prostu nie da rady.
Linie proste też u Ciebie nie przejdą. Narysowałam więc (te ciemnozielone linie) takie wygięte żywopłotki bukszpanowe. Przed nimi mogłyby być takie typowe, angielskie rabatki bylinowe.
Altankę postawiłam w rogu - tam gdzie Ty. I ścieżkę też dałam na lewo od narzędziowni. Nie jestem przekonana do tego pomysłu, bo przy wejściu na rabatę będzie stopień, który utrudni jeżdżenie z taczką czy kosiarką.
Narysowałam znów tą ścieżkę od tarasu, koło studni, przed altaną i do furtki

. Możecie zrobić ją za parę lat. I w sumie nie musicie likwidować tego obrzeża. Możecie je zostawić jak jest i posadzić rośliny przed nim. Obrzeże będzie po prostu w środku rabaty, jak rośliny urosną, to je zasłonią

. Placyk na wieszanie prania zostawić.
Placyk biesiadny zrobić między świerkami, na skraju wielkiej rabaty. Z placyku na drugi koniec rabaty poprowadzić ścieżkę, która ułatwi pielęgnację rabaty. W ścieżce można zrobić małe kółko i postawić tam tą ozdobę ze zlikwidowanego kółka (tak jak
tutaj.
No, teraz masz kilka opcji do wyboru i masz nad czym myśleć