Luki napisał(a)

U mnie Genia też jednym kwiatem zakwitła, ale kwiat spaliło w weekendowe upały niestety.

Moja już przekwitła

Bardzo się cieszę z zakupu fioletowej hortensji ogrodowej. Oczywiście nn Na razie jest malusieńka.



Na tym zdjęciu widać jej naturalny kolor

Iwonko tak jest na bylinowej, bardzo jestem z niej zadowolony
No na takim patencie dałoby się miliony monet zrobić ale raczej takiej metody nie znajdę... cebulki za to piętrowo można posadzić

Jolu jesteś tego pewna bo w tym roku to ja tylko na pełny samochód zakupy robię

Justyno dokładnie przez las to ja gapa, ale wątek długi, a pamięć moja słaba

Olka miło mi bardzo, chociaż teraz nie zachwyca nie mam co narzekać bo planowałem by najładniejsza była w czerwcu lipcu, ale jak znowu będą trawy to przyszła jesień też będzie ładna

Edytko na pewno jeszcze raz szkółkę będę musiał odwiedzić, a może jeszcze uda się przedogródek u siostry zmajstrować, plan już mam, ale do końca nie znam kształtu dwóch rabat bo to w praniu wychodzi i ewoluuje
Pomidory zdrowe, ale jeszcze kilka owoców zostało i mogę wyrywać, u sąsiadki kilka razy więcej krzewów i na powietrzu wszystko jeszcze zdrowe.

U mnie Genia też jednym kwiatem zakwitła, ale kwiat spaliło w weekendowe upały niestety.

No bo będę z grabkami gonić

Strasznie nieczasowy jestem i nigdzie nie piszę, chociaż zaglądam.
Dzięki dobremu informatorowi nabyłem dzisiaj znowu troszkę cebulek do sadzenia.
Ogród woła nadal o wodę... będzie trzeba wcześnie wstać i podlać bo deszczu nie zapowiadają i priorytetem jest wyrwanie pomidorów bo mam obecnie ich po dziurki w nosie... zrobiłem sos do pizzy z 50 pomidorów, będzie na zimę bo poza sezonem nie dość, że drogie to jeszcze totalnie bez smaku

Sebek ja teraz wolę szkółek unikać bo to taki czas gdy przychodzi mi znowu duża chęć kupowania, a tu ni ma gdzie sadzić

Kamilo ja gdybym miał gdzie jeszcze bym posadził niestety na to jaka zima będzie nie mamy wpływu, możemy posadzić wiosną i mogą przyjść mrozy, że i tak wymrożą, a u mnie w tym roku padły trawy bez względu na to czy młodsze czy starsze, może starsze miskanty lepiej sobie poradziły, ale w rozplenicach nie było różnicy bo stare kępy też przepadły lub pozostały w cząstkach

Moniko pewnie jeszcze sporo czasu mają roślinki na ukorzenienie, a z trawami to i tak zależy jaka zima będzie i wiosna

Kasiu mnie tam w sumie już jakiś pomysł krąży po głowie, ale to etap rozplątywania kabelków by tą lampkę w głowie podłączyć ale już patrzyłem na plany i miejsca na nasadzenia będzie na prawdę sporo
No teraz w budowlance, ale od tej wykonawczej strony... przywiozłem sobie niwelator i trochę mi zajęło przypomnienie sobie jak to ustrojstwo działało, a na końcu i tak zrobiłem po swojemu bez sprzętu
Dzisiaj też w kuchni działałem

Justyno witam bo chyba pierwszy raz widzę Cię u siebie... no i niedaleko mieszkasz jak widzę
Oczywiście żurawki możesz teraz spokojnie dzielić, najlepszy moment jest do połowy września bo wtedy dobrze się ukorzenią, ale ja i końcem października z powodzeniem dzieliłem, ale długa jesień wtedy była

Luki napisał(a)

Mnie tak zastanawia czy planujesz tam jakiś kącik do siedzenia czy co najwyżej ławeczka do siedzenia, no chyba, że ma być głęboka i duża rabata
Ten nawóz to jakiś specjalistyczny na pewno nie Substral, dowiem się jak nie zapomnę bo sam muszę sobie zapisać

Jeszcze nie mierzyłam dokładnie ile tam mi się miejsca zrobi. Napisałam wyżej jak planujemy. Porobię teraz zdjęcia z góry, pokażę jak to chcę mniej więcej i jaka rabata powstanie. Mam problem z kształtem tej powiększanej rabaty, bo chciałabym jakoś faliście i wchłonąć do tej rabaty te Umbry ze skarpetkami.
Pokażę Łukasz i będę prosiła o rady

Dobrze Łukasz, jak będziesz wiedział co to za nawóz to trąb!

Bożenko w niewielkim ogrodzie rośliny gęściej się sadzi to i nie ma gdzie już gdzie upychać

Magda na razie się nie wybieram do żadnych szkółek by nie kusiło, a na wyprzedaże roślin na szczęście jestem odporny Najgorsze teraz są trawy w szkółkach bo moje marne, a nowe kuszą strasznie

Podoba mi się tak patrzę i w sumie sporo zmieściło się na rabatach po wszystkich zmianach i przebudowaniach

Luki napisał(a)

Melduję, że jestem z siebie wybitnie dumny Dostałem ofertę z liliowcami i nie zamówiłem ani jednej sztuki, dosłownie ani jednej, po pięciu latach udało się przestać. Prawie bym się złamał bo dwa piękne, ale i tak nie mam gdzie posadzić
Ogród cierpi z brku wody, ale nawet na podlewanie czasu nie ma... betoniarka i łopata to moje obecne przyjaciółki... płot za płotem się robi

Podziwiam

O dziwo nawet takie trudne to nie było, ale jak ma się gęsto nasadzony przedogródek liliowcami, dwa w doniczce i 5 dużych kęp z warzywnika do przeniesienia to chęci na nowe jakoś same mi odeszły... i dobrze

Melduję, że jestem z siebie wybitnie dumny Dostałem ofertę z liliowcami i nie zamówiłem ani jednej sztuki, dosłownie ani jednej, po pięciu latach udało się przestać. Prawie bym się złamał bo dwa piękne, ale i tak nie mam gdzie posadzić
Ogród cierpi z brku wody, ale nawet na podlewanie czasu nie ma... betoniarka i łopata to moje obecne przyjaciółki... płot za płotem się robi

Kasiu aż musiałem sobie na plan spojrzeć ile tam miejsca i stwierdzam, że miejsca w cholerkę, na pewno będzie trzeba tam coś szałowego wymyślić
Możliwe, że u mnie też jedna rabata sporo się powiększy, ale mam już plan praktycznie gotowy bo szału na wąskim pasku nie da się wyczarować

Agato zawsze zostawiałem pysznogłówki i jakoś nigdy nie zauważyłem by mi się wysiały tylko w szerz kępy rosną. U mnie wszystko co miało być Gracillimusem , a nim nie jest zaczyna kwitnąć, ale rozplenice, które zostały w szczątkach smucą bo po 2 szczoteczki mają... trudno się mówi

Mnie tak zastanawia czy planujesz tam jakiś kącik do siedzenia czy co najwyżej ławeczka do siedzenia, no chyba, że ma być głęboka i duża rabata
Ten nawóz to jakiś specjalistyczny na pewno nie Substral, dowiem się jak nie zapomnę bo sam muszę sobie zapisać

Luki napisał(a)

Napadłem dzisiaj insekta i ku mojemu zdziwieniu kupiłem wszystko co chciałem i jeszcze zostało kilka paczek.
Plan cebulkowy na tą jesień prawie gotowy, trzeba zaczynać konkretnie łowy

Kurna a ja nawet jeszcze nie pomyślałam o cebulkach.
Z bylinowej to werbena szaleje w najlepsze, kłosowiec jeszcze daje radę, rdest to terminator, jeżówki blade, monardy mają już suche główki, zostawię to się wysieją...
teraz czekam na trawy, część już kwitnie, a reszta jeszcze się waha w tej kwestii

Luki napisał(a)

Mnie ostatnio polecono jakiś długodziałający nawóz na trawę, podobno działa znakomicie od dawna... tylko żebym ja takiej dziurawej głowy nie miał, ale coś na S to było następnym razem zapytam z kajecikiem w ręce

Może Substral?

Luki napisał(a)

Sebek nie wiem co ty bierzesz, ale weź się podziel lub namiary podaj

Kawę z mlekiem sobie strzeliłem rano - tyle Ja z tych wiecznie niewyżytych

Właśnie słucham jak mi ulewa zmywa oprysk signum... Choć z drugiej strony wolę podlany ogród, teraz zwłaszcza

Sebek nie wiem co ty bierzesz, ale weź się podziel lub namiary podaj

Napadłem dzisiaj insekta i ku mojemu zdziwieniu kupiłem wszystko co chciałem i jeszcze zostało kilka paczek.
Plan cebulkowy na tą jesień prawie gotowy, trzeba zaczynać konkretnie łowy

Marzenko ja po tym słońcu to zasypiam jak dziecko nawet nie wiem kiedy i filmu od trzech dni nie mogę dopatrzeć Z jeżówkami na szczęście ja problemu już mieć nie będę, aby raz

Agato u mnie bylinowa wygląda nędznie wszystko wyblakło lub przekwitło, a traw po wiosenne masakrze jak na lekarstwo, chociaż zacząłem robić większe pożądki z bylinami to się przynajmniej czyściej robi.
Moje pysznogłówki w zeszłym roku zakwitały właśnie drugi raz, w tym roku nędza straszna... czekamy zatem do kolejnego sezonu

Kamilo dziękuję, bardzo mi miło