Madziu serdecznie dziękuję a miłe słowa, wczorajszy słoneczny dzień był doskonały do uchwycenia styczniowego dobrodziejstwa w ogrodzie.
Nie ma głupich pytań, jesteśmy tu by się dzielić swoją wiedzą i uczyć od siebie.
Ciemierniki jakie posiadasz u siebie na kuchennym parapecie to te same jakie rosną w ogrodzie z tą różnicą że Twoje pędzone w szklarniach z myślą o styczniowej sprzedaży są nieodporne na mróz. Przed wsadzeniem do gruntu kwiecień/maj musisz je wcześniej zahartować.
Wracając do moich ciemierników w donicach. Kupiłem je na początku stycznia, hartowały się w domku ogrodnika a później na zewnątrz. Nie są już tak wrażliwe na niskie temperatury jak w momencie zakupu, było już -6*C a one wciąż żywe. Będą stały na zewnątrz aż do wiosny, taki jest plan. W przypadku bardzo gwałtownego spadku temperatury nakryję je włókniną lub wniosę do garażu.