Cześć Aniu tak,tak, ogrodnicy lubią przesadzać ) już nie wiem, który to już raz będę przesadzać. Muszę gdzieś kupić kilka worków ziemi ogrodowej ale nie wiem gdzie. Musi być dobra, nie torfowa. Chyba podzwonię, może mi dowiozą.
Nie wiem jaką mam magnolię, kiedyś ją dostałam od pewnej pani, która też nie wiedziała jaka to odmiana, może Suzanka słabo rośnie u mnie, w tym roku też kilka pączków ma, ale szału nie ma.
Kiedyś płakałam, że działka taka mała, a teraz odwrotnie, tak jak piszesz, nie idzie przerobić. Już nadzoruję czy gdzieś nie ma gąsienic... brrr... póki co nie zauważyłam, ale wiemy że to tylko kwestia czasu. Wygrabiłam mnóstwo suchych listków spod bukszpanów... Będziemy wkrótce pryskać.
Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Na razie stan ogródka mnie nie zadowala Ale będę działać.
Serdecznie pozdrawiam
A tu chciałam pokazać co widać w głębi jak się stoi na tarasie. W narożniku przed żywopłotem cisowym rośnie magnolia (być może Elisabeth lub pomylona Honey Tulip). Hortensje i miskanty dopiero odbijają i tam też są potrzebne tetrisy. Ale to później.
Takich energetycznych kolorków potrzeba po zimie Brakuje mi ciągle farby do donic. Nie mogę się za to zabrać. Może w tym roku mi się uda. Magnolie uwielbiam. Mam tylko dwie, ale to i tak dużo na mój ogródek
Buziaki
Witaj Kasiu przesadzanie to normalna rzecz
Piękna wiosna u Ciebie, a jak różowa magnolia - Suzanka chyba - dużo ma pąków w tym roku ?
Mój ogród też nie jest duży, a roboty nie idzie przerobić ... do tego ta ćma, pryskam czym popadnie od gąsienic i jakoś dają radę oczywiście buksiki, nie gąsienice
Będzie się działo u Ciebie, zdawaj relacje Co byś nie robiła i tak jest super. Ja też lubię zmiany, tylko sił brakuje ...
Magnolia zaczyna się otwierać, widać już kolorek. Oby tylko teraz dużych przymrozków nie było. Najgorsze, że ta co miała być biała chyba też będzie różowa. Wrrr... a kupowałam ją w wydaje się dobrej szkółce. Trudno. Wymieniać nie będę.
Dziś pewnie kupię ten wertykulator, pal sześć. Co będzie to będzie. Trawnik czeka
Asiu, kupiłam w ubiegłym roku jesienią w O. na wyprzedaży wertykulator i aerator 2 w 1 za 100 zł. Bardzo dobrze się sprawdził. Co prawda u mnie trawniczek malutki, ale, tak jak piszesz, pewnie i tak wszystkiego na raz nie potraktujesz nim, to da radę.
Jak magnolia, na kwitnienie której czekałaś? U mnie już się zaróżowiła
Magnolia Yellow River to mnie cieszy, w zeszłym roku poprzycinałam ostro. Ale dopiero teraz widzę że kwitnie na szczytach pędów i trzeba chyba skracać gałązki żeby się zagęściła.
Docieplony, ale jak pogoda psoci i ja mam szkody.
Hakonki już giganty, a ja za dzielenie się nie zabrałam.
Czekaj, bokiem coś wypuszczą, bo w końcu idą rozłogami.
Moja nowa magnolia to Katte Brook, tej co nazwę podajesz, nie mam.
Grażynko, ja myślę że w naszych warunkach klimatycznych to on będzie jak magnolia. Albo mu zmarzną kwiatki albo nie . Bo kwitnie wcześnie, trochę za wcześnie .
W donicy pewnie by się sprawdził tylko czy derenie nadają się do donic, tego nie wiem.
Przebarwia się ładnie na jesień, to też jest plus.
Przysadki coraz większe i jaśniejsze ma. Dzisiaj nocuje w garażu.