Witam, mam problem z moim storczykiem. Otóż ma usychające korzenie, a poza tym, ładne liście i ładne pąki kwiatowe. Wracając martwią mnie jednak te korzenie, część, usychające obcięłam, co dalej robić? Czy namoczyć donice ze storczykiem we wodzie? Czy spryskiwać wodą korzonki? Czy wykąpać storczyka? Czy korzenie obsypać mielonym węglem drzewnym? Proszę o radę. Pozdrawiam.
Jolu tego storczyka wypatrzył w trawniku ślubny jak kosił trawę, zaopiekowałam się nim i przeniosłam na rabatę, przez pierwsze trzy zimy okrywałam stroiszem, teraz nic z nim nie robiłam, zobaczę jak przetrzyma wiosnę. Mam go na wystawie zachodniej, nie postępuje z nim jakoś specjalnie, poza podlewaniem w okresie suszy, za towarzystwo ma irysy.
To sporo, u mnie też jest biało, ale może raptem 3cm spadło.
Uwielbiam zimę w górach, niestety nie miałam okazji zbyt często ją tam podziwiać. Postanowiłam to w tym roku nadrobić
Kochana ten zakątek ma 2 lata, oczywiście oprócz tych starych drzew one maja około 12 . To mimo wszystko szybko rośne. Zobacz to mój ogród widok z ulicy w 2007 roku
Staw zarośnięty tak ,że go wcale nie widać tylko pałki. Drzew tez nie ma
a w tym miejscu w zeszłym roku
Jak cudnie powstają plany.Fajnie że masz tyle cennych głów pomagaczy .
Ja zapytam zaczepnie - ile jest miejsca i co będzie rosło przy placyku po prawej stronie jak ścieżka dochodzi co placyku - po co ten przesmyk ? Może to zamierzony cel i tam coś rośnie - papier wskazuje żeby ścieżkę odsunąć od placyku ale Ty to zrobiłaś pewnie celowo.
Nie wiem czy mnie zrozumiałaś.