Witaj Kingo. Ty jesteś w tej dobrej sytuacji, że możesz powiedzieć
- Zima już była. A ja na nią ciągle czekam. Dzisiaj okryłam wszystkie róże. Pozdrawiam
Dziękuję za uznanie dla ogrodu...inspiruje mnie tak wiele ogródów, ale swoje nici wplątuję tu i tam
Masz już bardzo pięknie...miniatury urosną... najważniejszy jest ten najbliższy sercu kącik czyli taras,
nigdy na nim dość się nie wylegujemy, ale jednak on jest najistotnieszy w odbieraniu naszych zmysłów,
ja już bym wyciąglęła leżaczki...tak tęsknię za słońcem i najbliższym kwieciem
Lubię takie zajęcia w martwym ogrodowym sezonie, zawsze coś się dzieje, jeżdżę z młodymi po salonach, chętnie mnie zabierają...żyją swoim przyszłym mieszkankiem
Pierwsze zajawki
Szykują własne EM...przedpokój
jeden z pokoi
fragment łazienki
Karmniki wiszą pod dachem (mamy 3 takie stołówki) i teoretycznie służą małym ptakom, dla sójek, dziecioła i sierpówek zostawiam na parapetach(są głęboko osadzone, wiatr nie zwiewa ziarna) z czego i tak korzystają wszystkie jak widać
Dzień dobry-czytałem wczoraj o okrywaniu. Poświęciłem na to parę godzin.Dużo się dowiedziałem. Postanowiłem, że pokażę Państwu jak ja to robię, jeśli chodzi o hortensję. Tak okryta stoi bardzo długo, aż minie ryzyko majowych przymrozków. Wiem, że szpeci, kiedy już wokoło pełno kwiatów ale mnie to nie przeszkadza pozdrawiam
PS- nie mogę odwrócić zdjęcia. Na pulpicie jest w pionie.
Jeśli można to zmienić to będę wdzięczny.