Ale cudeńka!

Z tą rabatą w tym roku będę walczyła.
Usunę perukowca, klona Flamingo i sosnę. (to na pewno)
Zostawię (czytaj: przesunę) wiąza, miłorzęba i klona czerwonego. Dosadzę miskany, bukszpany, trawki i żurawki
Zastanawiam się czy wokół placyku zrobić mały żywopłocik, czy nic nie sadzić (???)
Hmmmm .... a może jeszcze coś innego wymyślę .... na razie jest to

widać, że polubiłyście się z kicią faktycznie na tych zdjęciach już lepiej wygląda
ogród w kryształkach śliczny, ptaszki masz ciekawe, chyba nie widziałam takich!
jutro chyba też będzie biało, bo mróz nadal trzyma
miłej nocy

Dzisiaj dalszy ciąg wiosny. Nie wiadomo w co się ubrać słońce zaswieci to gorąco zajdzie chłodno. Idzie człowiek na zakupy w sklepach ekspedientka chodzą z krótkim rękawem a my w kurtka ciepłych. Cholewa by to wzięła poty na człowieka wyskakują nie do wytrzymania.

A to podpatrzone w górze.

Elu, Wollerton to olbrzymia róża, zaliczana przez Austina do pnacych. Miałam ją, ale ze względu na rozmiar (i kolor, który mi osobiście nie do końca się podoba), oddałam ją koleżance. Teraz u niej po 2ch latach to potwór 2x2 m. Nie radzę sadzić więc dwóch sadzonek obok siebie.

William jest śliczny, trochę za wolno rośnie nawet w stosunku do innych austinek, ale myślę, że już w trzecim sezonie da czadu.

Olivia dosyć ładnie kwitnie - zaczyna jako jedna z pierwszych i ma pąki do teraz. U mnie rośnie jeden krzaczek. To wyjątkowo zdrowa róża.