Mam młode Edwardy Gursztyny. Zimę przeżyły. Bardzo ciężko je było dostać. A może coś kwitnącego? Amanogawa jest śliczna, wąska i pachnie. Łatwiejsza też do kupienia.

Ja wychodzę z założenia, że drzewa trzeba wybierać i sadzić po głębokim przemyśleniu tematu a nie na hura. Ja do swoich ponad pół roku się zbierałam.

U nas też sucho jak nie wiem co, wczoraj 3 godziny latałam z wężem po ogrodzie, cięzka pracaaa. Pozdrawiam

Ja posadziłam co 50 cm , ale można wiekszy rozstaw dać

A ja posadziłam seslerię jesienną co 35cm ... wychodzi na to, że za gęsto ... Wiolu a mogłabyś pokazać jak ona u Ciebie wygląda kiedy kwitnie?

O borze tucholski! Jaki Ty masz piękny ogórd! Witam się u Ciebie. I rozsiadam. I będę zaglądać i się inspirować. Też mam ogród w spadku, ale prostowanie wyborów ogrodowych moich rodziców i dopasowywanie ich do moich oczekiwań zajmuje mi wieeeele czasu i przemyśleń. Mam bardzo dużo roślin od czapy posadzonych pojedynczo i na środku. Próbowałam jakoś to zmieniać i wiele z tych roślin nie przeżyło przenosin. Może to i lepiej