Kiedyś będzie tu ogród
16:44, 19 lut 2018
Elu moje ptaki uciekają tylko jak ktoś obcy się pojawi (choćby mój eMuś). Na mnie już nie reagują i potrafią na ręku przysiąść jak np rano za długo karmnik czyszczę i nie mogą się doczekać.

Hm... mokro a teren zalewowy to dwa różne pojęcia. Mam pod wodą prawie pół hektara - straż wynająć? bo zwykła pompa nie da rady- szybciej będzie nachodzić. I dokąd? Do sąsiada obok, który podobnie jak ja ma uprawy pod wodą?
Zapewniam że jeżeli ktoś wymyśli sposób na pozbycie się takiego problemu to tysiące rolników będzie słać listy dziękczynne i będzie bogatym człowiekiem. W mojej okolicy są setki ha upraw pod wodą. A wiem, że nie tylko w mojej.
Staw był kopany i profilowany z myślą o odwodnieniu reszty. I swoją rolę spełnia. Muszę tylko dobrać rośliny które takie skrajne warunki wytrzymają. Innej możliwości nie ma.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni- a jeden (no dobra, dwa) przebiśnieg?