Wyszło słonko, zrobiło się jakoś tak weselej. Wyszłam do ogrodu na "przegląd" Narcyzy mam na wierzchu, część tulipanów też. Przebiśniegi też są na wierzchu i niektóre puszczają już pąki kwiatowe. Rozchodniki wielkie przywiezione z Tynioka mają róże na wierzchu. Pigwa ma pąki kwiatowe. Forsycja ma ochotę zakwitnąć. Hosty olbrzymie mają na wierzchu kły. Wszystkie jeżyny wypuszczają pąki krótkopędów. Zaczynają kwitnąć ciemierniki białe. Bzy mają pąki liściowe. Tak samo porzeczka czarna i agrest. Długo by wymieniać. To jest wiosna. Aż boję się myśleć co będzie jak przyjdą mrozy A z jesiennych sygnałów ? Wciąż kwitną róże. Pod cienką warstwą lodu pływają ryby, grasuje kret na trawniku.
A teraz kilka fotek - wspomnienia z poprzednich zim.
Witam serdecznie Diabliczkę
Aniu....Te odmiany mam pierwszy rok...W gruncie byly wszystkie po jednym krzaku i uważam ,że jak na ten deszczowe i zimne lato poradziły sobie dobrze...pierwsze i drugie grono zawiazaly dość dobrze,następne już nie cogorzej...zaznaczam ,że nie używałam zadnych środków chemicznych..
ten anans jest z gruntu..te w skrzyneczce też są z gruntu zebrane na poczatku września
Wiadomo, grudzień to intensywny czas i jakoś tak mi zeszło bez forum. Wprawdzie teraz służbowo już jestem w ferworze walki, ale zatęskniłam...i nadrobię zaległości
Najważniejszą rzeczą jest to, że w czerwcu lecimy w szóstkę nad ciepłe morze, udało się wszystko zorganizować i mamy zaklepane Nawet sobie wyobrazić nie mogę jak będzie czadersko Małgosia z Krzysiem, Kasia z Grzesiem i my...cudownie Doczekać się nie mogę i liczę dni
Ogród...było za ciepło zbyt długo i kiełkuje co nie co...nawet kwitnie...ciekawe co wiosną będzie...
Dzisiaj na minusie i wieje paskudnie. Nawet trochę przyprószyło drobnym śnieżkiem...już nie chcę zimy!
Aniu, miło mi Cię gościć, zapraszam. Łąka kwietna to wyzwanie i wcale nie taka łatwa sprawa. Masz rację, że problemem mogą być przerastające ją chwasty, których z łąki nie tak łatwo się pozbyć. Ważne jest dokładne odchwaszczenie podłoża, ale pewnie nawet to nie gwarantuje sukcesu. Ja na razie mam tylko taką naturalną, dziką, trawiastą. Jesienią łany tych wysokich traw przebarwiają się na różowo.
Wstawię trochę zieleniny świątecznej -wiem przeterminowana,ale może nikomu nie zaszkodzi. Szczególnie że większość z Was pewnie już smacznie śpi.
Ciasto grzybowe...
W tym roku postanowiłam, że będę rozmnażać hortensje bukietowe z pędów, które zetnę na wiosnę - może się uda
a tak w kwietniu rok temu obcięta już była jedna z hortek i powolutku budziła się:
Tulipanki cieszyły się słoneczkiem:
kupione już były bratusie, w tym roku już z rozsadnika własnego posadzę
Iwonka ty weź się nie nabijaj z mojego sprzętu... Zdjęcia przez okno robione (a mróz trzyma i nie ma jak umyć po remoncie). Zwykłego zdechlaka mam a nie jakieś wymienne obiektywy...
A ten jegomość to dzwoniec... piękne i buntownicze...