nebel napisał(a)

...seler naciowy to jest to!!! Ale 'piętki' - to ciekawe! Czyli, nie bardzo wiem o co chodzi

Bogusiu, nie daj się.

Pozdrawiam i ściskam.

Bardzo lubimy seler naciowy...szkoda,że wcześniej wyrzucałam końcówki,szybko się ukorzeniają,będzie zielona natka bo na łodyżki to chyba nie mam co liczyć.
Ewuniu nie daję się!!! Dzisiaj piłam kawkę na Z.

Przy okazji zrobiłam fotki...tylko tyle mogę...

Skimmia - uszkodzona przez mróz {pomimo solidnego okrycia}.
Młode sadzonki mają się lepiej...

Miałam kiedyś skręceniei i naderwanie wiązadeł ale miałam 4 tyg. w gipsie,teraz to są ortezy ale ból był niesamowity,dlatego współczuje.
Wiosna już na dobre zagościła u ciebie

boguslawa_madejska napisał(a)

Miałam kiedyś skręceniei i naderwanie wiązadeł ale miałam 4 tyg. w gipsie,teraz to są ortezy ale ból był niesamowity,dlatego współczuje.
Wiosna już na dobre zagościła u ciebie

Mam ortezę,na noc zdejmuję bo jeszcze mam opuchnięcie.Masz rację,ból niesamowity.
Piękne są te kokoryczki od Ciebie,ciągle się nimi zachwycam.

Naprawdę piękne moje takie pojedyńcze i mniej kwiatów mają,ale że aż tyle ci narosło?Cieszę się że u ciebie im tak dobrze

Bogusiu, dawno do Ciebie nie zaglądałam, dlatego sporo stron przejrzałam. Jak zwykle 'parapetówka' na medal, no i ta Cleome, którą podziwiam, ale u mnie się nie sprawdziła.
Kokorycz jest piękna! Mam inną odmianę, kwitnie dużo później i sporo jej do Twojej!
Przykre to, że jeszcze zdarzają się amatorzy cudzej własności. Dwa razy to przeżywałam i wiem, co czujesz.
Współczuję.

Bogusiu buziaki zostawiam wiesz za co?

gobasia napisał(a)

Bogusiu buziaki zostawiam wiesz za co?

Domyślam się...