Mariuszu, patrzę na Twoje fale i bym je zostawiła, żeby ścieżka się wiła. U mnie też zostawię fale, tylko brzuchy zlikwiduję. Jedyna trudność przy wijącej się ścieżce jest z koszeniem (taniec z kosiarką - wymaga większej staranności i dbałości).
Jak się na takiej dużej powierzchni zrobi literę S, to rabaty są bardzo masywne i nie ma tej lekkości.
Na dużej przestrzeni dobrze wygląda wijąca się ścieżka. Tylko musi być zdecydowanie prowadzona (kanty i obkaszanie). U mnie Sebek narysował - skorygował, że powinna iść jak w kierunku dalej. A to dalej to właśnie zakole trawiaste, gdzie stanie ławka. Czyli jest element prowadzenia widza i zaskoczenia. Tylko te fale muszą mieć proporcje i niejako pasować jak puzzle.
Twój układ ścieżki opiera się na wyraźnej bryle koła (półkoła) - to jest harmonijne. A nierówności terenu są dodatkowym atutem dla takiego bogatego ogrodu, chociaż pewnie nie raz miałeś ich dość (ja czasami tak mam).
Takie są moje przemyślenia.
Witaj Jednak chyba już wklejałaś gdzieś u nas ten taras - czy się mi zdaje Czekam na dalsze zdjęcia - bo taki mały ogród pewnie jest przez Ciebie idealnie prowadzony
Matura z pewnością przyjemnością nie będzie, ale ciągle intensywnie działam, żeby po prostu dobrze ją zdać.... Bo wziąłem najwięcej dodatkowych przedmiotów ze wszystkich chyba... w dodatku chyba najtrudniejsze No ale do kierunków, które mnie interesują, liczą się zawsze te same przedmioty... Lepiej spróbuję, niż potem miałbym żałować....
A biegam też codziennie - to chyba dla mnie najlepsze odstresowanie I jakoś lepiej mi się myśli po bieganiu No i muszę ćwiczyć formę na narty, żeby nie zostać za Wami w tyle
Powiem Ci Sebku, że ja nie mogłam wybrać bo oba dla mnie są piękne i kupiłam jedne z metalowymi , a jedne z drewnianymi Każde w innym pomieszczeniu, więc problemu brak