Piękne te sadzonki piwoni i rzeczywiście korzonków mają moc.Jukki tez masz cudne ale to żadna rewelacja bo u Ciebie wszystko piękne .Dziękuję i pozdrawiam.
Witam, ja mam pytanie odnośnie zabezpieczenia sadzonek piwonii drzewiastej (siewki od Ciebie) , czy tylko gałązkami choiny , czy wymagają większej uwagi?
Mariuszu, patrzę na Twoje fale i bym je zostawiła, żeby ścieżka się wiła. U mnie też zostawię fale, tylko brzuchy zlikwiduję. Jedyna trudność przy wijącej się ścieżce jest z koszeniem (taniec z kosiarką - wymaga większej staranności i dbałości).
Jak się na takiej dużej powierzchni zrobi literę S, to rabaty są bardzo masywne i nie ma tej lekkości.
Na dużej przestrzeni dobrze wygląda wijąca się ścieżka. Tylko musi być zdecydowanie prowadzona (kanty i obkaszanie). U mnie Sebek narysował - skorygował, że powinna iść jak w kierunku dalej. A to dalej to właśnie zakole trawiaste, gdzie stanie ławka. Czyli jest element prowadzenia widza i zaskoczenia. Tylko te fale muszą mieć proporcje i niejako pasować jak puzzle.
Twój układ ścieżki opiera się na wyraźnej bryle koła (półkoła) - to jest harmonijne. A nierówności terenu są dodatkowym atutem dla takiego bogatego ogrodu, chociaż pewnie nie raz miałeś ich dość (ja czasami tak mam).
Takie są moje przemyślenia.
Mariusz.. kadzisz mi, a to Twoja zasługa.. że kałuża pretenduje do miana jeziorko z lotosem.. U siebie siedzę cicho bo jak każdemu coś napiszę to do rana sie nie wyrobię, a muszę... walczę z czasem.. na razie przegrywam
Edit:
Tak solidnie zapakowanych roslin jeszcze nie widziałam, nieżle się natrudziłam
Piękna sadzonka, bryła korzeniowa imponująca, a kolor moze pamiętasz?
Madziu, nie ma potrzeby ich otulać, mróz nic im nie zrobi, akurat te siewki są pancerne (nie dotyczy innych), ja wiem jak to czasem ręka swędzi, bo wszyscy okrywają, ale często więcej szkody z tego niż pożytku. Inna sprawa, że na czas obecny jest za wcześnie na okrycia, za ciepło.
Dziękuje bardzo, przmyślałem i złagodze nieco te łuki, inaczej to jednak wygląda w rzeczywistości, a inaczej na fotce - ja widzę wszystko co jest po bokach, a to zmienia postać rzeczy.
Pozdrawiam
Cieszę się Irenko , a co do pakowania, to ja tak zawsze, inaczej nie potrafię. Wiem, że druga osoba musi się natrudzić, ale jednak nie spałbym jak wysłałbym słabo zapakowane.
Miłego dnia