Sylwuś z myślą o kibelku moja radosna twórczość - może Ci się przyda. A jak nie do kibelka, to chociażby do gospody.
deseczka oczywiście wyrzucona przez morze, bo jakże by inaczej .
dziękuję Ci jeszcze raz Kochana
Gnomki i ja dziękujemy u Ciebie wianki podziwiam
Co do firan. - to ja mam tylko w salonie ,w kuchni roleta rzymska zawsze taka sama jak firank ,bo u mnie to jedna całość ....u dziec i w łazience tylko rolety noc -dzień .....a i mam jeszcze w sypialni ,ale większości nie będzie się podobać bo mrocznie czarno-szaro ale tak mi się umaniło hih mrocznie na zmianę mam miętowe jak mi czarny sie nudzi
Kochani czy macie jakiś pomysł co to może być?
Przebarwienia są wklęsłe. Zamiera pęd kwiatowy. I choroba widać zaraźliwa, bo na drugim to samo się zaczęło robić.
Pewnych spraw nie lubię zostawiać na ostatnią chwilę - dlatego dekoracje świąteczne mam już gotowe. Zostało mi tylko kupić choinkę - bo oczywiście będzie mała i w doniczce z korzeniem.
A na razie to co już jest. Zdjęcia jak zwykle są beznadziejne. W rzeczywistości wszystko wygląda trochę lepiej.
Te, drobne, czerwone elementy w dekoracji /serduszka, księżyce, gruszki, kaczki/ to coś co pokazywałam jakiś czas temu - zrobione przeze mnie z masy solnej. No i oczywiście 'śnieżynki' zrobione na szydełku.