I jeszcze smutna wiadomość, wczoraj na wątku u Pszczelarni napisałam o tym.

Przedwczoraj 16 marca, zmarł w wieku 84 lat John Brooks, słynny angielski projektant ogródów drugiej połowy XX wieku, autor wielu książek, którego podziwialiśmy i czytaliśmy.
Miał bardzo charakterystyczny styl, projektował ogrody dla ludzi, dostosowane do klimatu, środowiska, stylu i lokalizacji.

Jego prywatny ogród w Demans można oglądać, trzeba by więc się tam wybrać.

I wygląda że zaprojektował również ogród w naszym kraju: http://www.johnbrookes.com/portfolio-details.asp?p=10

Od prawie dwudziestu lat na mojej półce są te i nie tylko jego książki, na waszych pewnie też.

Daliowe królestwo znowu trochę się powiększy, nie potrafię przejść obojętnie obok ciemnobordowych dalii i znalazłam pomarańczowe pomponiki jak z przeszłości. Już sobie je wyobrażam razem z bukiecie.







Trochę mnie jednak rozum opuścił

Cudowne
Szkoda, źe nie mam gdzie przechowywać karp dalii zimą. Na pewno już nie raz by mnie rozum opuścił

Zastanawiam się czy nie traktować dalii jak jednorocznych, bo tak mogłabym posadzić, śliczne są i już

Skusiłam się na pustynniki, a kosmos czekoladowy miałam przez dwa lata i osobiście go zasuszyłam w doniczce, myląc z czym innym na wiosnę, tak to jest jak się nie opisuje i kłębi się w piwnicy.



Widziałam je w czerwcu w Hauser & Wirth w Sommerset, falujące na rabatach






Do tego trochę lili w trzech odmianach.
To są moje wszystkie wyczyny dotyczące ogrodu, jak widać skupiające się wyłącznie na ognistej rabacie.

Anda napisał(a)

Cudowne
Szkoda, źe nie mam gdzie przechowywać karp dalii zimą. Na pewno już nie raz by mnie rozum opuścił

Kasya napisał(a)

Zastanawiam się czy nie traktować dalii jak jednorocznych, bo tak mogłabym posadzić, śliczne są i już

Oczywiście, że można je traktować jak jednoroczne, te z siewu będą wtedy niższe. Dziewczyny z Ogrodowiska i ja też, siejemy od paru lat dalie z mieszanki Bishop Children's z czarnymi liśćmi.
Legutko sprzedaje mieszanki odmian, siałam pomponowe i talerzyki i takie były, tyle że w różnych kolorach.
Karpy kosztują parę złotych, więc można sobie pozwolić na potraktowanie ich sezonowo, więcej kasy wydajemy na tulipany i narcyzy.

Nie mogę odpuścić takich bukietów

I mnie na pokuszenie w tym roku wiodą pustenniki. Też na rabatę ognistą. Dalie w tym roku będę miała i z kłączy, i z siewu, bo również nie wyobrażam sobie bukietów bez nich.

Szkoda straty tak wielkiego autora i ogrodnika...

Dalie piękne szczególnie te burgundowe, ja wciąż nie umiem albo udaję, że nie umiem ich uprawiać, ale wiosną
chętnie powrócę do róż

Znowu mamy biało za oknem, ale ja właśnie wybieram się w góry więc powrót zimy na ten moment zniosę
ach ten Cosmos i pustynniki...kiedy sadzisz te kłącza, do donic to chyba już?
Pozdrawiam Gabrielo

Tak, jutro lecę kupować dalie

Mam tą drugą książkę Johna Brooksa. Dostałam ją dawno temu w pracy. Chcieli kupić coś okazałego żeby była gruba, droga i wiedzieli że o ogrodach - no i taką dostałam .
Oczywiście czytałam ją stale. Dziś do niej wrócę. U Brooksa pracowałam Kasia B. chyba jeszcze jako praktykanta. Opowiadała mi o tym , kiedyś do tego wrócimy.

Tego kosmosa zazdroszczę że ja na takiego nie naszłam. Jeszcze nie miałam w ogrodzie.

Muszę przyznać, że te Twoje wyczyny ogrodowe całkiem okazałe. Piękne dalie pokupiłaś
i dzięki za ten bukiet - cudo jak miło było popatrzeć.

Wysiane 5.03 jeżówki i goździki nie pchają się na świat, zobaczymy.

pozdrawiam