Kamilka - będę testować nasadzenia w skrzyniach - zobaczymy co przetrwa lato i zimę. Właśnie, kiwi może byłoby fajne. 2 w jednym - coś zielonego i smacznego a słońca tam dosyć. Muszę poczytać. Na ten rok zaplanowany mam taras do urządzenia tak tip top. Nowe donice, przepierzenie z listewek i moje marzenie - fotel taki wiszący bujany. Już ciepła nie mogę się doczekać

i picia porannej kawy na tarasie co rano. Bardzo mi tego brakuje. Ja przecież specjalnie w tym celu wstaję o pół godziny wcześniej!

))
Mirka - wróciłaś! Jak fajnie! Zaglądałam do ciebie ale cisza była na wątku. Mam wertykulator z aeratorem i wykorzystuję go już chyba od 4 lat rok w rok. Bardzo pomaga. Fakt, mnóstwo siana i mchu wyciąga. Zielsko niestety zostaje

Mnie dosyć mocno sąsiad co piękne żółte kwiatki mniszka uwielbia i zapomina je ściąć zanim zakwitną i się rozsieją co roku załatwia.
Donice są takie mega porządne. Zadowolona z nich na razie jestem.
Anula - koszt znaczny i chyba skończy się jednak na sianiu. Mimo całej piękności trawnika z rolki i wielkiego mojego ach i ech to chyba na tym ach i ech się skończy. Po prostu droga jest ta warszawska okolica. Rękawy trzeba będzie zakasać i trawniczek odnowić i zasiać. eMa sprytnie i skutecznie zmobilizować do pomocy. Zobaczymy jeszcze tylko kiedy - czy teraz na wiosnę czy może dopiero w sierpniu. Wszystko przede mną. Zawsze mogę potraktować to jako fitness za darmo