Wióry rogowe okazały się specjałem wyjątkowym, nie tylko wolno działającym:
Dodałam podczas sadzenia piwonii: a rano taki widok (karpa piwonii z lewej, dół z prawej, wykopki lisa).
Posadziłam ponownie, na wierzchu z kulkami odstraszającymi mole.
Amator rogowych smaczków:
Najbliższy kontakt wzrokowy jaki nawiązaliśmy, niestety lis chyba zamieszkał w ogrodzie, jamę zlokalizowałam w kępie naparstnic.
Moje siewy to tradycyjnie: martagony, ciemiężyce, jakieś dzwonki od koleżanek, nasiona rarytaśnych roślin, co to nie wiadomo czy nasiona wydały zdolne do kiełkowania czy nie, zawsze warto sprawdzić
Dziękuję Kasiu, lubię rysować w cadzie. Ścieżka jest narysowana na szaro wzdłuż garażu obok szpaleru zielonych gwiazdek (choiny kanad.). Twój pomysł jest extra, już sama nie wiem jak lepiej. Chce żeby było też blisko do jagodnika, on jest po lewej stronie warzywnika.