Jedne to na pewno takie zwykłe nigry a drugie są jakieś double biało-zielonkawe(mają ostroklapowane liście)
Sosenka marie bregeon
Z praire nie pomogę(zrobiła całościowo kaput) ,ale Mażenka pisała, że u niej nie zimuje , a u niej ciepło
Dorotko to prawda, jest ich baaaaardzo dużo, jak na ogród tej wielkości i lokalizację.
dziś znów był grubodziób i dzięcioł. Grubodziób wcina największe i najtwardsze ziarna, które wróblowate zostawiają.
Hej Sorki że tak puźno odpisuję ale mam nadzieję że ochota na różyczki Ci jeszcze nie mineła
O Pashminie niewiele mogę napisać bo jej nie mam jeszcze.
Eden Rose jest piękną,zdrową różą,którą w sprzyjających warunkach można prowadzić jako pnącą, o pełnych i trwałych kwiatach które są wytrzymałe na słońcu i deszczu, pierwsze kwitnienie jest długie i obfite ale drugie już niekoniecznie bo potrafi tylko kilkoma kwiatkami nas uraczyć,podobno tak jest na poczatku kiedy to ukorzenia się i buduje krzak
Artemis kwitnie praktycznie cały sezon z małymi przerwami głównie na końcach pędów a przekwitające nieduże kwiaty skupione ciasno koło siebie przy delikatnym dotknięciu sypią się niemiłosiernie i pod tym względem ma u mnie minusa,jeśli Ci to nie przeszkadza to będziesz z niej zadowolona
Witam i ja Aniu, różyczka została kiedyś "zdiagnozowana" jako wielkokwiatowa Kronenburg, ale pewności nie mam.
Fotografowanym modelem była Peonia, pajączka zobaczyłam dopiero po zgraniu fotek.
W ogrodzie kwitnących już brak więc zostało oglądanie ich na fotkach.