lojalna_ napisał(a)

Buxiaki I pilnujcie się co by Was listopadowa melancholija nie dopadła jak Fidka ))♡♡♡♡♡♡♡♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

ale fota super ))

lojalna_ napisał(a)

Kasiu pokażesz coś troszczę )))

A co ja mam...a cudowności o których wspominała Malkul-już czekają-była Hallowenowa promo w Kare-to sobie już zamówiłam, żeby oko nacieszyć. NOwa lampa i wieszak.

lojalna_ napisał(a)

Buxiaki I pilnujcie się co by Was listopadowa melancholija nie dopadła jak Fidka ))♡♡♡♡♡♡♡♥♥♥♥

Nie damy się

Buxiaki I pilnujcie się co by Was listopadowa melancholija nie dopadła jak Fidka ))♡♡♡♡♡♡♡♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

i od strony ogrodu



NN




Strictus (kwitnie) i Zebrinus

Wojsławice jesienią prezentują się także pięknie. Trochę jesiennych kolorów proszę

Ela ale w sobotę ma być już Ok

makadamia napisał(a)

Coś takiego bym widziała:

A jak tak to spoko dojrzałam Właśnie brakowało mi tu koła tarasu roślin. Oby tylko nie lało w weekend ..Juppi!

Coś takiego bym widziała:

Urszulla napisał(a)

Pierwszy przymrozek

No to już jesien na całego ale masz super porządeczek Pozdrawiam

DorKa napisał(a)

Tylko nie wiem czy dać aż do płotu tego grysu czy tak jak namalowałam.
Płotek do rozbiórki po założeniu bramy

Tak jak narysowałaś będzie bardzo dobrze.
Ja bym powiększyła tą rabatę aż do tarasu, ale widocznie musisz dojrzeć do tej decyzji

Jaśminowca musisz przesadzić. Są odmiany większe i mniejsze, ale nawet te najmniejsze urosną tak, że przy samym murku będzie im za ciasno.

Pamiętasz co to za odmiana?

Milka napisał(a)

za 2 zł na starociach kupiłam cudeńko
teraz tekst mus tłumaczyć z tyłu


róża juz ścięta do bukietu wnusi

No cudenko A po jakiemu to, niemiecki, dobrze widzę? Jesien u Ciebie piękna, bardzo mi się ta weranda w domku letnim podoba, sielski klimat, tylko siedzieć i ogród podziwiać Szkoda, że tak daleko bo bym Ci super fachowcow od ciecia podesłała i za 400 stówki, powicinanie, poprzycinane, wywiezione i posprzątają Z nogą lepiej bo chodzę teraz na gimnastykę. Pozdrawiam Irenko

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Piękne widoki jak zawsze i jesieni nie widaćPozdrawiam

Violu, jeszcze róż nie kopczykowałam. Zaglądam na pogodę, i tu, i tam i jeszcze do 20- tego nie podają minusów. Jak pojadę z zięciem po dalie, to go obciążę workiem z torfem i bliżej róż mi go doniesie.

Na działeczkę możesz jechać, ale chyba deszczowo będzie. Ja swój wyjazd uzależniam od opadów. Ten tydzień odpoczywam. A co? Zmiana czasu źle na mnie wpływa.

Ale już niewiele zostało do roboty. Miskanty powiązać szt 3, zapleść jedną rozplenicę, i cebulki tulipanowe umiejscowić. Część do donic pójdzie - zadołuję, może myszy mi ich nie zjedzą.

Nie kłopocz się, siostra dzień wcześniej z życzeniami dzwoniła, i tez zdziwiona. Ważna pamięć. Całuski!