Ewelina fotka z okresu budowy, płotek ma trzy stopnie wysokości i w tej chwili od strony słonecznej są róże pnące a za rok dwa góra trzy będzie różany tunel (pałąki już są)
Widzę,że wszystkie w kwestii opaski jesteście jednomyślne
A w kwestii praktycznej to sprawdzi się ,ze zwirku czy nie bardzo ? Bo kostkę to nie wiadomo kiedy zrobię a grysu granitowego mi jescze zostało ( poz tym połowa budynku już obsypana ):
w kwestii ścieżki,zgadadzam się . Chyba udało się osiągnąć pewien kompromis. Mam nadzieję,że Asia Makadamia podpisze się pod tym projektem i rozrysuje to tak,żebym mogła w weekend działać
Rośliny masz rację , wymuszą drogę przejścia a pies musi po prostu dorosnąć i zmądrzeć
Na razie jest tu ,ale na wiosnę będzie przeprowadzka ,bo tam cisy będę dosadzać jako ścianę a drzewka rozsadzać na tej skarpie z trawą będę ( tu ma za ciasno )
Ps.nagadalam jej ,to sie przebarwiła w końcu
Beatko, właśnie teraz będzie na to czas.
Mnie poprosiła e-Ma siostrzenica, zeby kolderkę do wózeczka dla lalek wydziergać.Na prezent. Zawzięlam się i w jeden wieczór zrobiłam. Druty głęboko schowane w starych robótkach wyszukałam. Pewna mała dwulatka będzie miała radochę.
Wszystko za sprawą Mirelki. Zmotywowała mnie.
szwagierka doszyje podszewke i będzie ładny komplet
Mam ochotę na zrobienie poduszek na drutach. Muszę tylko włóczkę kupić
Fotka bardzo robocza, ale stanowisko już przygotowane - ziemia wywieziona, nawieziona, przekopana z korą. Teraz miejscówka się ustala Bo przecież te 5cm w tę stronę czy w drugą to bardzo ważne jest
I tak sobie uzmysłowiłam ile uczy ogrodowisko... Jeszcze kilka lat do tyłu to wykopałabym dołek, posadziła i cieszya się, ze rośnie w tym moim gruzowisku. A teraz samo sadzenie to taka wisieńka na torcie...