Oj czasami, to jest dobrze,że są tacy n a rynku nawet i tam, każdy na swoje życie chce zarobić bo kupisz taniej i już masz.
Czasami się zastanawiałam,jak to jest trudno dla nich praca.także wolę coś kuć u u nich też.
A tak ważysz, zastanawiasz się in planujesz co ci potrzeba.A takcie okażą są poza ramą.Muszą już gdzie pasować, bo już kupiłaś.I takie są najlepsze te dosadzenia.A lilie wszędzie pasują
Chociaż ja też mam taki bluszczyk kupiony na wiosnę. był w dekoracjach tarasowych.Teraz nie wiem co z nim zrobić.Bo jest to ponoć z tych zimujących, a ja ciągle nie mam pomysłu co z nim zrobić .
A był kupiony na wionę za okazyjną cenę.Pierwszy raz mam taki dylemat
Hortensja dębolistna jest cudna.Warto.naprawdę warto zaprosić ją do swojego ogrodu .A jak już masz roślinę top wiem z własnego doświadczenia,że miejsce zawsze się znajdzie
Marcinki u mnie w różnym stadium .Inne idą spać inne jeszcze mają się dobrze.
ten koniec sezonu, to zawsze jest smutny, jak dla mnie bynajmniej.
Ale masz rację takie jest prawo przyrody, coś się kończy, czas odpoczynku ( trochę długi u nas ( i znowu mamy piękną wionę.
a teraz czas regeneracji i dla roślin dla nas.
Dziękuję. Będę zapylała pędzelkiem. Twojej kwitnącej i owocującej kolekcji można pozazdrościć. Szczególnie dekoracyjnie prezentuje się kumkwat.
Zamieszczam jeszcze zdjęcie mojej pomarańczki.
Dziękuję za miłe słowa Sylwio ja nie nie chodzę do pracy już ponad rok, ale obraca się na lepsze. Jak to żartem się mówi jestem młodsza o ponad 10 kg jak widziałyśmy się ostatnio. Moje ostatnie zainteresowania poszły w kierunku wypieków piernikowych. Oto moja pierwsza w życiu piernikowa chatka. Mój wnuczek jak ją zobacaył to pierwsze pytanie było, czy ona jest prawdziwa i czy może ją ugryść. Zrobię całą osadę. Pachnie pięknie i bardzo dobra w smaku.
Wieje, leje.. to porządek w zdjęciach się robi i co.. i proszę zdjęcie z cudownego ogrodu Malej Mi... i tekst mojego Ema.."Maja w ogrodzie" Jest podobieństwo w hortensji nie? Bo Maja ładniejsza
Po południu na niebie pojawiły się granatowe chmury. Światło było niesamowite. Pięknie świeciły resztki oliwnikowych listków.Zdjęcia robione przez szybę.
Po chwili zagrzmiało, pojawiły się błyskawice, z nieba leciał deszcz, grad i śnieg.
Jak to dobrze, że nie trzeba nigdzie wychodzić.
Przepraszam, że z opóźnieniem ale cierpie na totalny brak czasu - niestety z czytaniem też mam mega zaległości ale może powolutku ponadrabiam
Dzięki dziewczyny, pozdrawiam
Trzymam kciuki za udane polowanie
Mirko to mnie kompletnie zaskoczyłaś - u mnie to jedne z najzdrowszych roślin, poza przycinaniem niczego nie muszę przy nich robić . Posadziłam je na bardzo dla mnie kłopotliwej rabacie i jak narazie sprawdzają się znakomicie.
Kasiu wieki u ciebie nie byłam ale już nadrabiam i postaram się jakoś nie zostawia w tyle na O
Pozdrawiam
Beatko u mnie niewiele się dzieje, też brak czasu , widziałam już Twoje piękne foty ale głównie na telefonie oglądam, jak dam radę to się wieczorkiem jeszcze zamelduje.
Kilka fotek z jesiennego ogrodu - już nieaktualne - aktualnych nie mam.
Wczoraj wykorzystałam bezdeszczowe popołudnie i wycięłam 2/3 żywopłotu. Zmieliłam gałęzie w rozdrabniaczu. Do wykopania zostały mi karpy. Przejaśniało mocno.
Dzisiaj pogoda była bardzo dynamiczna. Tak niskiego ciśnienia już dawno na barometr nie pokazywał. Chwilami zza chmur wychodziło słońce. Mocno wiało.
Zmienić układ i przy okazji powiększyć. Główna pod domem bez zmian, prawie jej nie widać na szkicu po prawej, wzdłuż płotu (na górze) bez zmian - prawie, bo podłączę z nią dwie boczne. Długa po lewej będzie poszerzona o ścieżkę, a nowa ścieżka będzie wykrojona z rabat bukszpanowych po środku. One się zmienią kształtem i wielkością.
Stary kształt (znaczy obecny) jest zaznaczony długopisem. Nowa ścieżka na zielono pełne wypełnienie Będzie duża rabata o kształcie odwróconego U i w środku między jej długimi bokami będzie mniejsza prostokątna.
Oddaję na ścieżkę dwa kawałki rabaty, ale dużo starych ścieżek zabieram na grządki do przesadzenia będzie ok 10 krzaków róż.
Proszę o pomoc w sprawie moich czteroletnich pęcherznic kalinolistnych. Tak wygladają obecnie, mają zasuszone liście, gałązki łamią się w palcach, wyglądają na suche w środku.
wg mnie ktoś je czymś potraktował, sAsiadka odgrażała się, że je zetnie, bo zasłaniają jej widok... na ulicę.
Czy może być jakaś inna przyczyna? Za mało wody? pewnie nie, bo ciągle pada.