Nastał czas na aktualizację. Mineło niemal półtorej roku. Za ogoród zabrałam się ponownie dokładnie rok temu. Jak zwykle na raty, cykle przerywane ( ahoj ADHD ! ).
Efekt ? Nadal mocno daleki od zadowalającego, w związku z czym znowu zabrałam się za rozkopywanie największej rabaty na koncu działki.
Ewidenie nie potrafię w komponowanie rabat. Dodatkowo teraz mam nadmiar roślin VS plan ktory obecnie mam w głowie.
HELP !
Przedogródek zmienił się znacząco, i tu jestem zadowolona z efektu, chociaz czeka nas wymiana tujek bo 10 sztuk zdechlo....Nie jestem ich wielka fanką ale zalezało mi aby rosliny w tym miejscu były zimozielone, a warunki mają trudne, zastoje wodne i ciągle słonce + wiatr.
z roślin postawiłam na judaszowca, ostrokrzewy karbowanolistne, hakone ( była kula cisowa ale nie zniosła ilosci wody...)
od frontu tuja, fortensja annabelle i hakonki.
po boku pieris i hakone. jakis przybłąkany perukowiec.
Był również deren kousa ale podzielił los tujek i cisa.
DO wymiany.